Lubelski zespół przystąpił do rewanżu że stratą czterech bramek z Zagrzebia. Szybko jednak odrobił połowę, bo już w 5. minucie prowadził 4:2. Weronika Gawlik wybroniła pierwszą akcję rywalek, a wynik spotkania otworzyła Romana Roszak. Niedługo później lublinianki dwukrotnie w obronie przechwyciły piłkę, a szybkie ataki na gole zamieniły Roszak i Kinga Achruk.
W pierwszych minutach spotkaniach zawodniczki z Lublina rzucały z dobrą skutecznością, a w bramce koleżankom dużo pomagała Gawlik. Po jednej z obron naszej golkiperowi i celnym rzucie z drugiej linii Marty Gęgi, MKS w 8. minucie wyszedł na prowadzenie 6:2! To oznaczała, że w dwumeczu jest już remis i żadna ze stron nie jest bliżej fazy grupowej.
Chorwatki zaczęły jednak w końcu odrabiać straty i w 18. minucie był już remis 10:10. O ile rywalki z trudem przepychały się przez środek lubelskiej defensywy, to chętnie i udanie wykorzystywały skrzydła. W 22. minucie, po dwóch trafieniach Teny Petika Lokomotiva wyszła na prowadzenie 13:11, a w bramce rywalek coraz pewniej czuła się Lucija Besen. Pod koniec pierwszej połowy bramkarka ta zaczęła bronić, jak w transie.
Tuż przed przerwą lublinianki straciły Weronikę Gawlik. Przy próbie kontrataku rywalek Andrea Simara nie miała szans na złapanie piłki, ale i tak zdecydowała się skoczyć w pole bramkowe i wpadła w lubelską bramkarkę. Gawlik potrzebowała pomocy, żeby opuścić boisko, a później długo była opatrywana za ławką rezerwowych.
- Chorwatka nie miała już szansy zdobyć bramki, a wskakiwała na piąty metr. Bez potrzeby narażała inną zawodniczkę na uraz. Wera pojechała na badania i zobaczymy dokładnie, co się stało – mówi Monika Marzec.
Pierwsze 30 minut zakończyło się remisem 14:14. W drugiej części bramki MKS strzegła Paulina Wdowiak. Po kilku minutach młoda golkiperka zaczęła odbijać rzuty Chorwatek i swoją postawą pomagała drużynie. Ale to golkiperka Lokomotivy była wyróżniającą się postacią w tym spotkaniu. Besen świetnie broniła i bardzo czujnie zachowywała się przy próbach uruchomienia szybkiego ataku przez lublinianki. Wybiegała wtedy z bramki i przecinała podania gospodyń.
W 33. minucie przyjezdne prowadziły 17:14. W lubelskiej drużynie brakowało skrzydeł, a na rozegraniu dwoiła się i troiła Romana Roszak. W pierwszej połowie ta zawodniczka zdobyła pięć bramek, natomiast po przerwie kolejnych 11 (oprócz Roszak w tej części meczu po jednej bramce zdobyły tylko Marta Gęga i Katarzyna Portasińska).
Chorwatki były zespołem dużo bardziej wyrównanym i z różnych pozycji stwarzały zagrożenie w ataku. Po wygranej u siebie, Lokomotiva okazała się lepsza również w Lublinie i awansowała do fazy grupowej Ligi Europejskiej. - Nam pozostaje teraz odzyskać tytuł mistrza Polski – podsumowała Monika Marzec.
MKS FunFloor Perła Lublin – HC Lokomotiva Zagrzeb 27:29 (14:14)
MKS: Gawlik, Razum, Wdowiak – Roszak 16, Płomińska 2, Szarawaga 2, Gęga 2, Masna 2, Szynkaruk 1, Achruk 1, Portasińska 1, Więckowska, Pietras. Kary: 6 min. Trener: Monika Marzec
Lokomotiva: Besen, Ivancok – Mamic 8, Posavec 7, Malec 5, Petika 5, Simara 2, Curic 1, Lisjak 1, Buric, Sedloska, Posavac. Kary: 14 min. Trener: Nenad Sostaric
Sędziowały: Viktorija Kijauskaite i Ausra Zaliene (Litwa)
Widzów: 970
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?