- Nie robiliśmy tego dla orderów, walczyliśmy o Polskę - powiedział o swoich zasługach wojennych jubilat na uroczystości poświęconej jego urodzinom.
Pochodzący ze wsi Olbięcin pod Kraśnikiem Bolesław Kowalski ps. „Wicher” jest bohaterem wojennym, uczestnikiem kampanii wrześniowej, akcji „Burza”, był ranny na polu bitwy. Swoimi przeżyciami major mógłby obdzielić kilkanaście innych osób. Jego życie to mieszanka filmowych dramatów i niezwykłych łutów szczęścia.
Jako mały chłopiec zostaje półsierotą. Po śmierci mamy terminuje u kowala, pracując w kuźni ciężko jak dorosły mężczyzna. Ma 14 lat, kiedy wstępuje do Związku Strzeleckiego. W 1938 roku służy w 9. Pułku Artylerii Lekkiej i w chwilę potem dostaje się w wojenny wir.
W 1939 roku, podczas nalotu w Siedlcach, bomby spadają kilkadziesiąt metrów od niego. Maszeruje przez bagna Wołynia na Rumunię, by trafić do Francji, czasem - jak wspomina - spał idąc. Do Francji nie dociera.
Z SGO „Polesie” Kleeberga walczy pod Kockiem, gdzie zostaje lekko ranny w nogę. Podczas walki z niemieckimi żołnierzami w Lasach Gościeradowskich ma mniej szczęścia - pada raniony kulą w pierś. Spod ostrzału wynosi go kolega, porucznik Hejda. Rana goi się miesiącami
Po wojnie musi ukrywać się przed NKWD, które wreszcie go jednak dopada. Z aresztu wykupuje go żona.
Bolesław Kowalski otrzymał w poniedziałek medal „Zasłużony dla województwa lubelskiego”, medal Prezydenta Miasta Lublina i pamiątkową szablę.
- Odejdę na wieczną wartę w wolnej Polsce, bo ojczyzna to nasza wspólna matka - stwierdził jubilat, a uczestnicy ceremonii odśpiewali majorowi Kowalskiemu „Dwieście lat”.
Zielona ofensywa w Lublinie. Miliony złotych na parki, skwery, tereny rekreacyjne
Zawodniczki MKS poprowadziły rozgrzewkę dla lubelskich morsów (ZDJĘCIA)
Tak bawili się Bracia Kurkowi (ZDJĘCIA)
Jazda saniami po skansenie, a potem ognisko (ZDJĘCIA)
Zamoyscy mogą odzyskać pałac w Klemensowie (ZDJĘCIA)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?