Ursus bez prezesa. Arkadiusz Miętkiewicz zrezygnował z funkcji

Roszad personalnych w Ursusie ciąg dalszy. W grudniu 2018 r. miejsce wieloletniego prezesa Karola Zarajczyka zajął Tomasz Zadroga. Spędził na stanowisku siedem miesięcy. Jego miejsce zajął Arkadiusz Miętkiewicz, ale i on nie zagrzał miejsca. Z dniem 31 października zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa.

„Do spółki wpłynęło pismo Pana Arkadiusza Miętkiewicza, w którym poinformował, że z dniem 31 października 2019 r., z powodów osobistych uniemożliwiających dalsze sprawowanie powierzonych obowiązków, rezygnuje z pełnienia funkcji prezesa zarządu Ursus S.A. w restrukturyzacji” – czytamy w komunikacie giełdowym.

Miętkiewicz miał ratować finanse firmy, ale nie jest to łatwe. Długi producenta ciągników szacowane są na ok. 70 mln zł. W ostatnich dniach września wniosek o ogłoszenie upadłości producenta ciągników z Lublina złożyła Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski.

4 listopada akcjonariusze mają zagłosować m.in. nad sprzedażą zakładów produkcyjnych w Opalenicy koło Poznania i Dobrym Mieście. Zarząd chce, żeby udziałowcy wyrazili zgodę na zbycie fabryki w Opalenicy (produkuje paszowozy) za cenę nie niższą niż 5,8 mln zł. Zakład wytwarzający maszyny rolnicze i podzespoły do ciągników miałby kosztować nie mniej niż 20 mln zł.

Sprzedaż miałaby pomóc w ratowaniu finansów firmy. Ostatnio jeden z potencjalnych inwestorów, Alamo Group Europe Ltd., wycofał się z zakupu. 30 października powiadomił zarząd Ursusa, że rezygnuje z zakupu fabryki w Dobrym Mieście.