Na imprezę zaproszono tysiąc gości. Zostanie dla nich przygotowane ponad 1,2 tony jedzenia. Jak łatwo policzyć - 1,2 kilograma na osobę. - To sporo. Takie ilości przygotowuje się na wesela - komentuje lubelski restaurator (nie chce, by podawać jego nazwisko). - Licząc po 200 zł od "głowy" - bo takie są stawki - wychodzi 200 tys. zł. Ale przecież na okolicznościowych imprezach menu jest zwykle mniej wyszukane, a potrawy tańsze niż w przypadku wojewódzkiej gali - zaznacza.
Urząd Marszałkowski nie zdradza, jaką kwotę przeznaczy na imprezę. - Nie skończyły się jeszcze procedury przetargowe - podkreśla Beata Górka, rzeczniczka UM. Wiadomo jednak, że większość pieniędzy popłynie z UE. - Z projektu Marketing Gospodarczy Województwa Lubelskiego - precyzuje Górka.
O jaką sumę może więc chodzić? Na pewno do części gastronomicznej trzeba doliczyć opłatę za wynajęcie hali w Targach Lublin oraz wynagrodzenie dla firmy, która zadba m.in. o przygotowanie sceny, dostarczenie krzeseł i stołów oraz zaaranżowanie dwóch stref VIP z 22 skórzanymi kanapami, oświetlonymi lampami "w stylu parkowym".
Dodatkowo trzeba będzie zapłacić za program artystyczny. Strawy duchowej ma dostarczyć gościom Studio Buffo ze swoją gwiazdą Nataszą Urbańską i Januszem Józefowiczem. Impreza może więc kosztować nawet kilkaset tysięcy złotych. Czy to nie za dużo jak na galę towarzyszącą wręczeniu statuetek - nawet jeśli ważnych? Górka podkreśla, że trudno jej się do tego odnieść, bo nie są jeszcze znane ostateczne koszty gali. - Oczywiście moglibyśmy zrobić imprezę dla mniejszego grona gości, w mniej uroczystej oprawie. Ale zależy nam na wysokim poziomie tego wydarzenia - zaznaczyła.
Kosztowny ambasador regionu
Tytuły Ambasadora Województwa Lubelskiego zostaną w tym roku wręczone po raz XV. Statuetki wręczane są osobom, instytucjom i firmom zasłużonym w promowaniu Lubelszczyzny.
Przyznawanie tytułu na stałe wpisało się w lubelską tradycję. Konkurs jest prestiżowy, a grono wyróżnionych - zacne. Tylko czy jest to powód, żeby za galę towarzyszącą wręczeniu statuetek (podczas imprezy firmy dostają też certyfikaty Marki Regionalnej "Lubelskie") podatnicy płacili aż tak dużo? - Na pewno trzeba zadbać, żeby impreza miała odpowiednią rangę. Ale też każdy wydawany na nią grosz powinien być oglądany dwa razy - ocenia Andrzej Pruszkowski, radny wojewódzki opozycyjnego PiS.
W ub.r. impreza odbywała się w Centrum Kongresowym UP. Uczestniczyło w niej 650 gości. Samo przygotowanie sceny i pomieszczeń do jedzenia kosztowało 87,9 tys. zł. Rok wcześniej za podobny zakres prac (900 gości) zapłacono 129 tys. zł, a w roku 2011 (700 gości) - 210 tys. zł. W żadnym wypadku nie są to jednak wszystkie koszty imprezy - dochodzi do nich bowiem m.in. catering, opłaty dla konferansjerów i gaże dla występujących artystów.
W innych częściach Polski hucznych imprez organizowanych przez samorządowców też nie brakuje. 1200 osób bawiło się w miniony weekend na wrocławskim balu Anny i Rafała Dutkiewiczów. Impreza kosztowała ok. 840 tys. zł, ale była charytatywna - wstęp był płatny, a podczas aukcji i zbiórek zgromadzono 1,1 mln zł na leczenie dzieci. Dobroczynny charakter mają też bale organizowane przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego i prezydenta Skierniewic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?