Urzędnicy marszałka przeprowadzą się do biurowca przy ul. Grottgera

Budowa została już zakończona i nowy gmach Urzędu Marszałkowskiego przy ul. Grottgera przechodzi odbiory techniczne.

- To od nich zależy, kiedy rozpoczniemy przeprowadzkę - mówi Beata Górka, rzeczniczka marszałka województwa. - Myślę, że stanie się to na początku listopada - dodaje.

Nie będzie to ani łatwa, ani szybka operacja. W nowym budynku będzie pracowało około 700 urzędników, którzy dziś są rozsiani po różnych miejscach w Lublinie. - To wynajmowane powierzchnie. Rocznie kosztuje nas to 4 mln zł - informuje rzeczniczka.

W pierwszej kolejności przeniosą się departamenty wewnętrzne, czyli np. organizacyjno-prawny. Następnie będą się przeprowadzali kolejni urzędnicy. Ostatni, do końca tego roku, spakuje się marszałek województwa. Ale operacja będzie trwała dłużej. Na przeniesienie archiwów urząd daje czas firmie przeprowadzkowej do końca marca przyszłego roku.

Generalnie, na Grottgera mają się przenieść urzędnicy pracujący dziś przy ul. Spokojnej i Lubomelskiej. Pracownicy zajmujący się np. sprawami gospodarczymi zostaną przy ul. Stefczyka. - Bo czynsz za ten budynek jest pokrywany z funduszy unijnych - mówi Górka.

Co na tej przeprowadzce zyskają mieszkańcy? Dzięki niej, do pomieszczeń zwolnionych przez urzędników marszałka wprowadzą się pracownicy wojewody. - Na Lubomelską przeniesie się między innymi wydział zdrowia, który dziś ma siedzibę przy ul. Czechowskiej - wyjaśnia Marcin Bielesz, rzecznik wojewody.

Z kolei na Czechowską przeniesie się punkt paszportowy, funkcjonujący przy Komendzie Miejskiej Policji przy ul. Północnej. Każdy kto wyrabiał sobie paszport wie, że nie ma szans, by bezpłatnie zaparkować w tej okolicy (jedyny ogólnodostępny parking jest wiecznie zajęty), a pomieszczenia punktu są małe i wąskie.

- Przy ul. Czechowskiej petenci będą mieli do dyspozycji parking i szersze korytarze, które po urządzeniu staną się bardziej komfortową poczekalnią - tłumaczy Bielesz i zaznacza, że zmiany nie zajdą zaraz po wielkiej przeprowadzce.

- Musimy przeprowadzić inwentaryzację i ewentualnie drobny remont pomieszczeń - dodaje rzecznik wojewody.