Atmosferę podgrzewały jeszcze billboardy z hasłem: „walczymy o awans”. Gdy jednak początek sezonu nie był taki, jak byśmy sobie tego życzyli i sam trener przyznał, że drużyna zgubiła trzy z siedmiu zaplanowanych do wywalczenia punktów, emocje fanów dały o sobie znać.
Na tym polu bezkonkurencyjny jest internet i szansa anonimowej wypowiedzi. Szybko rozpoczęło się rozliczanie z pracy trenera, piłkarzy i prezesa. Znaleźli się uzdrowiciele sytuacji z gotowym planem naprawczym. I właściwie… takie jest prawo kibica. Komentować, krytykować, oceniać. Sport to zabawa, którą każdy - w granicach przyzwoitości - ma prawo przeżywać na własny sposób. Ale dobrze, że piłkarze chcą oszczędzić sympatykom nerwów i uspokoili ich strzelając w dwóch ostatnich meczach aż dziewięć bramek!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?