Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utrwalił się trend spadkowy w kredytach mieszkaniowych. „Mamy epokę lodowcową na tym rynku"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
– Rynek jest w hibernacji, pozbawiony sterydów w postaci ultra niskich stóp procentowych i możliwości wydłużania okresu kredytowania powyżej 25 lat – wskazuje ekspert.
– Rynek jest w hibernacji, pozbawiony sterydów w postaci ultra niskich stóp procentowych i możliwości wydłużania okresu kredytowania powyżej 25 lat – wskazuje ekspert. Szymon Starnawski/ Polska Press
W listopadzie br. w porównaniu z listopadem 2021 r., na rynku kredytów mieszkaniowych odnotowano ogromny spadek zarówno liczby, sięgający niemal 70 proc. oraz ich wartości, gdzie spadki przekraczają 70 proc. – poinformowało Biuro Informacji Kredytowej. Zdaniem głównego analityka BIK „mamy epokę lodowcową na rynku kredytów mieszkaniowych". – W ujęciu liczbowym wynik był bardzo zły – wskazuje ekspert.

Spis treści

Kontynuacja spadków zarówno liczby jak i wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych

W listopadzie br. w porównaniu z listopadem 2021 r., na rynku kredytów mieszkaniowych odnotowaliśmy ogromny spadek zarówno liczby (-69,6 pro.), jak i wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych (-70,7 proc.) – poinformowało w środę Biuro Informacji Kredytowej. Z kolei w listopadzie 2022 r. średnia wartość udzielonego kredytu mieszkaniowego wyniosła 328,44 tys. zł i była niższa w ujęciu rocznym o -3,6 proc.

Z danych wynika, że najniższe ujemne dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych, dotyczyły kredytów z przedziału powyżej 500 tys. zł, gdzie spadki w ujęciu liczbowym (-39,4 proc.) i w wartościowym (-37,8 proc.). Najwyższe ujemne dynamiki zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym wystąpiły natomiast w kredytach do 150 tys. zł odpowiednio (-55,3 proc.) oraz (-53,9 proc.).

Utrwalił się trend spadkowy w kredytach mieszkaniowych. W listopadzie w ujęciu liczbowym wynik był bardzo zły, bo banki udzieliły tylko 6 615 kredytów. W ujęciu wartościowym banki udzieliły w listopadzie kredytów mieszkaniowych na wartość 2,173 mld zł – to 70,7 proc. mniej niż przed rokiem – wyjaśnia prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK, cytowany w komunikacie.

– Można więc już chyba powiedzieć, że mamy epokę lodowcową na rynku kredytów mieszkaniowych. Rynek jest w hibernacji, pozbawiony sterydów w postaci ultra niskich stóp procentowych i możliwości wydłużania okresu kredytowania powyżej 25 lat (wymóg do liczenia zdolności kredytowej) – dodaje.

Ekspert przyznaje, że wartość akcji kredytowej z pierwszych jedenastu miesięcy 2022 r. na poziomie 43,378 mld zł powoduje, że w całym 2022 r. wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych powinna wynieść około 46 mld zł, co oznacza spadek prawie o połowę w stosunku do zeszłego roku.

Zdolność kredytowa lekko w górę

To, co może stanowić pewne światełko w tunelu, to zdaniem prof. Rogowskiego powolna odbudowa zdolności kredytowej, którą widzimy od kilku miesięcy. – Powodem są rosnące wynagrodzenia i brak podwyżek stóp procentowych w ostatnich miesiącach, co może „odmrozić” rynek kredytów mieszkaniowych – zauważa.

– Rolę słońca będzie grała zmiana cyklu stóp procentowych. Myślę, że nastąpi to dopiero w 2024 r. Wówczas rosnący popyt na kredyty zapewni popyt na nieruchomości, który spotka się z ograniczoną podażą nieruchomości – obecnie mamy spadek wydawanych pozwoleń na budowę i nowo rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych. Sytuacja ta przyczyni się do kolejnego wzrostu cen nieruchomości – prognozuje.

Pogorszenie jakości portfela kredytów mieszkaniowych

Jak podaje BIK, Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w listopadzie 2022 r. wyniósł 1,07 pro. – W ostatnich 12 miesiącach (od listopada 2021 r. do listopada 2022 r.) jakość portfela pogorszyła się, o czym świadczy wzrost Indeksu o (+0,57 p.p.) – wskazano.

Do 27 listopada br. banki zaraportowały do bazy BIK 1,07 mln rachunków kredytów mieszkaniowych objętych wakacjami kredytowymi o wartości do spłaty 270 mld zł.

– Wartość Indeksu Jakości kredytów mieszkaniowych sukcesywnie pogarsza się (wzrost wartości Indeksu) w ujęciu 3, 6 i 12-miesięcznym. Obecny odczyt Indeksu pomimo niewielkiego spadku w relacji do października br. jest jednym z najwyższych od 2017 r. – wskazuje ekspert. – Zakładałem, że negatywny efekt pogarszania jakości zostanie ograniczony w wyniku ustawowych „wakacji kredytowych”. Jednak hibernacja szkodowości nie ziściła się – dodaje.

Zdaniem prof. Rogowskiego w kolejnych kwartałach może nastąpić dalsze pogorszenie jakości portfela – tym bardziej że niekorzystny trend zaczął się już w maju i z miesiąca na miesiąc nabierał tempa. – W listopadzie co prawda mamy niewielkie polepszenie, pytanie tylko, czy trwałe? Trudno w tym momencie przesądzać, musimy uzbroić się w cierpliwość i szczegółowo analizować na bieżąco sytuację – komentuje.

Rok 2023 będzie w mojej opinii kluczowy zarówno dla jakości portfela kredytów mieszkaniowych, jak i jego wartości. Zakładam bowiem duże nadpłaty kredytów mieszkaniowych po zakończeniu wakacji kredytowych – ostrzega prof. Rogowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Utrwalił się trend spadkowy w kredytach mieszkaniowych. „Mamy epokę lodowcową na tym rynku" - Strefa Biznesu

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski