Uwaga, przedsiębiorco: Nie daj się nabrać na taki KRS

- Kiedy tylko otworzyłem to pismo od razu wiedziałem, że ktoś próbuje mnie naciągnąć. Jestem prawnikiem i wiem jak funkcjonuje KRS. Rozpoznałem list udający sądowy dokument. Nie dałem się nabrać, ale nie mam pewności jak postąpią inni - mówi pan Piotr, właściciel lubelskiej spółki.

Rozsyłane pisma mogą kojarzyć się z korespondencją z sądu. Na kopercie oraz na górze listu znajduje się sygnatura. Również układ komunikatu przypomina sądowe postanowienia. Kancelaria Odpisów z KRS informuje odbiorców o "udostępnieniu aplikacji Elektronicznego Odpisu z KRS". Do aktywacji dostępu konieczne jest zapłacenie kilkuset złotych. Pismo kończą uwagi opisujące skutki niezapłacenia, a także nazwy ustaw regulujących działalność Krajowego Rejestru Sądowego.

Sprawdziliśmy: chociaż siedziba nadawcy dziwnego pisma mieści się w Warszawie przy ul. Czerniakowskiej, czyli przy tej samej ulicy co stołeczny KRS, ale jest to prywatna firma. O działalności tej spółki od dawna wie Ministerstwo Sprawiedliwości.

- Departament Informatyzacji Rejestrów Sądowych ostrzega przedsiębiorców w pismach kierowanych do nich o charakterze działalności prowadzonej przez podmiot używający nazwy Kancelaria Odpisów z Krajowego Rejestru Sądowego, jak również przekazujemy do prokuratury wszelkie informacje oraz skargi od przedsiębiorców - informuje Wioletta Olszewska z Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.

Ale warszawska firma nie ma sobie nic do zarzucenia. Według jej anonimowego przedstawiciela, informacja rozsyłana do przedsiębiorców jest jedynie ofertą handlową. - Klient może, ale nie musi z usługi korzystać - czytamy w mailu.

Kancelaria Odpisów z KRS to nie pierwsza firma działająca przy ul. Czerniakowskiej. Kilka miesięcy temu w całej Polsce było głośno o Kancelarii Odpisów z Monitora Sądowego i Gospodarczego Krajowego Rejestru Sądowego. Ten nadawca także rozsyłał pisma z orłem w nagłówku, w których również domagał się wpłat.