Voda z nowym teledyskiem Real. Utwór promuje album Amphibia

Nowy album to świetny dowód, że można jednocześnie podążać wyznaczonym muzycznym szlakiem, ale jednocześnie nie bać się poszukiwań i eksperymentów. Ale oczywiście to tylko moja opinia. Bardziej jestem ciekawy jak ty, już po premierze, podchodzisz do nowego materiału i co mógłbyś powiedzieć o kulisach jego powstawania?

Dzięki za takie słowa. Nie wiem czy kiedykolwiek będę obiektywnie myślał o tej płycie, ale z punktu widzenia rozwoju zespołu Voda śmiało zgodzę się, że jest to duży krok w przód.

Nie ma dla mnie najmniejszego sensu grzebanie się w bezmiarze pewności i odgrzewanej monotonii. Dlatego zespół Voda gra i tworzy właśnie w taki sposób.

Płyta Amphibia zaczęła powstawać tuż po wydaniu Onerare. Jest zapisem sytuacji i emocji, które nas spotkały przez ostatni czas.

Tytuł krążka nawiązuje do tematyki tekstów - piszę tym razem o zagadnieniach materialnego bytu na ziemi, kwestii pieniądza, układów, fałszu, czy bezwiednego podporządkowania przewodnim celom tego wszystkiego (Turnin' Around, Modern D- Grayed, Powerfool).

Na szczęście - bo płyta przecież jest radosna - nie zabrakło utworów typu Real, który mówi, że to wszystko jest nieważne przy tym, kiedy mamy po swojej stronie prawdziwych przyjaciół, kochających i rozumiejących nas niejednokrotnie bezwarunkowo.

Wystarczy tylko ich dostrzec, zresztą Real jest dedykowany wszystkim naszym fanom i tzw. Vodzianom.

Old Town natomiast jest ukłonem w stronę najpiękniejszych miast! Tak - miast: budynków i ulic w jakich udało nam się dotychczas zagrać, czyli hołdem m.in. dla Przemyśla, Lublina, Białegostoku i Wilna.

Jak przebiegała praca w studio?

Płytę Amphibia zaczęliśmy nagrywać tuż po wigilii 2018 w krakowskim studio Psychosound, a realizatorem dźwięku był Szymon Piotrowski, który jako muzyk i fan muzyki odegrał niebagatelną rolę.

Jak zwykle mieliśmy deadline, bo obiecałem że płyta wyjdzie na pięciolecie zespołu (27.02) ale nie goniliśmy z nią.

Chcieliśmy aby była przestrzeń i potrzebny feeling.

Jeśli chodzi o eksperymenty, to po raz pierwszy w życiu na płycie użyłem prawdziwego Mooga. Zawsze fascynował mnie ten instrument, ale nie odważyłem się wytoczyć takiego działa.

Jest oczywiście również Rhodes i Hammond, którego barwy używam podczas tej trasy grając parę utworów również na klawiszach.

Amphibia to też pierwsza w moim życiu płyta, którą nagrałem jako człowiek, który już nie pali papierosów.

Powiem, że po prawie dwóch latach niepalenia (a paliłem około 30 dziennie przez 25 lat) głos mi się o dziwo zmienił, trudniej mi wydobyć tę "starą" chrypkę, ale mam to gdzieś, bo jestem wolnym człowiekiem.

Jedno jest pewne, że nie będę już nigdy nagrywał wokali zimą. Podczas nagrywania utworu 9. Lives (dla Chrisa Cornella) miałem kryzys, byłem totalnie chory i bez dźwięku - ale w tekście jest "I'm sick and I'm tired", więc wybaczam sobie tę mękę (śmiech, przyp. red.)

Muzyka muzyką, ale warto zwrócić uwagę na szatę graficzną nowej płyty

Okładkę, bo jesteśmy pod ogromnym wrażeniem, zaprojektował Dawid Czubak, którego spotkaliśmy na koncercie przy okazji Konwentu Gry i Fantastyki w Przemyślu.

O tym człowieku będzie jeszcze wiele słychać - wystarczy spojrzeć na książeczkę wewnątrz digipacku.

W czwartek miała miejsce premiera teledysku Real. Teledysku nietypowego, bo w dużej mierze stworzonego przez fanów. Skąd pomysł na takie rozwiązanie.

Zespół Voda zawsze był mocno związanym z fanami. Na koncertach najczęściej poznajemy osoby, które potem jeżdżą z nami dalej, spotykamy się w różnych zakątkach. Wszyscy jesteśmy miłośnikami muzyki. Jeśli ktoś jej nie lubi, to nie dogadujemy się raczej.

Dlatego nasi fani nie są osobami przypadkowymi. Real, jak już wspominałem to utwór skomponowany, skierowany i mówiący o fanach, bliskich osobach, Vodzianach. Jaki mógłby być inny pomysł na ten klip? (śmiech, przyp. red.)

Dzięki za rozmowę i do zobaczenia na koncertach

Najbliższe koncerty:

• 5 kwietnia - Kraków - Chicago Jazz
• 13 kwietnia - Zakopane - Karczma pod Gontem
• 18 maja - Sochaczew - Klub Kontras