Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Filharmonii Lubelskiej. Nie tylko Ennio Morricone. Wielka muzyka filmowa

Daniel Harasim
Prawdziwa gratka dla fanów muzyki filmowej. Wystawną ucztę z hollywoodzkim rozmachem zaserwuje w sobotę Filharmonia Lubelska.

Na dobry początek artyści zabiorą nas w podróż do XIX-wiecznych Stanów Zjednoczonych. Objazd po Dzikim Zachodzie rozpoczniemy w towarzystwie Elmera Berenstaina i jego „Siedmiu Wspaniałych”. Film zapisał się w kronikach kina między innymi dzięki znakomitej muzyce, za którą w 1961 roku Bernstein otrzymał nominację do Oscara w kategorii dramat/komedia, do której później dołożył jeszcze osiem kolejnych (wygrał raz).

Dalej udamy się na spotkanie z legendarnym Ennio Morricone, włoskim kompozytorem i dyrygentem, autorem muzyki do ponad 500 filmów, w tym wielu arcydzieł. Orkiestra zacznie od przywołania muzyki z oscarowej „Nienawistnej Ósemki” Quentina Tarantino. To będzie najświeższa propozycja w sobotnim zestawieniu. Film, w którym świetne role zagrali m.in. Samuel L. Jackson, Kurt Russel czy Tim Roth wszedł na ekrany kin w 2015 roku.

Po „Nienawistnej Ósemce” pozostajemy w ranczerskich klimatach. I wciąż w filharmonii wybrzmiewać będzie muzyka Ennio Morricone. Najpierw posłuchamy opowieści o tym, co działo się „Pewnego razu na Dzikim Zachodzie”. Ta produkcja to absolutny hit wszechczasów jeśli chodzi o westerny, z legendą gatunku, Henrym Fondą w roli głównej.

Jako ostatnią propozycję Ennio Morricone orkiestra filharmonii odegra ścieżkę do „Dawno temu w Ameryce”. Tym samym wkroczymy do świata gangsterskich porachunków i amerykańskich mafii. To kolejna produkcja, która pokazała jak znakomicie w klimatach mafijnych porachunków czuje się słynny Robert De Niro.

Na „Dawno temu w Ameryce” zakończymy spotkanie z Morricone. Nie zmieniamy jednak gatunku, bo teraz czas na „Ojca chrzestnego” Francisa Coppoli. Założę się, że przywołując ten tytuł każdy od razu odtworzył we myślach kultowy, główny temat muzyczny autorstwa Nino Roty.

Druga część koncertu to kolejna niesamowita podróż w czasie, a nawet i przestrzeni. Pięć następnych propozycji to klasyka science-fiction. Zaczynamy od „Star Trek. W ciemność”. Do tego niezłego filmu J. J. Abramsa, jednego z lepszych w tym gatunku w ostatnich latach, muzyke skomponował Michael Giacchino, skądinąd znany z ubierania w ścieżki dźwiękowe przede wszystkim… animacji dla dzieci i gier komputerowych.

Później przypomnimy sobie „Kontakt” ze świetną rolą kobiecą w wykonaniu Jodie Foster i muzyką Alana Silvestri, po czym udamy w się do świata podróży kosmicznych i nowych planet. „Avatar” był przełomem w dziedzinie efektów specjalnych, za co czapki z głów dla Jamesa Camerona. Poza tym produkcja nie zachwyciła, choć krytycy doceniali oprawę muzyczną Jamesa Hornera.

Koncert podsumują utwory z dwóch filmów absolutnie legendarnych. „Obcy vs Predator” to świetne połączenie dwóch produkcji i wielka machina do zarabiania pieniędzy - powstają kolejne filmy, gry, komiksy, książki i nie tylko. Muzykę do filmu skomponował Brian Tyler. Zakończymy opowieścią Rolanda Emmericha o „Dnie Niepodległości” z Willem Smithem w roli głównej. Wyczynom Kapitana Stevena Hillera towarzyszyła oprawa dźwiękowa Davida Arnolda.

W sobotnim koncercie z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii im. H. Wieniawskiego wystąpi Edyta Krzemień (sopran) oraz chóry: „Fletnia Pana” z Włodawy, „Cordi Est” z Łęcznej i „Sonus Veritatis” z Lublina. Dyryguje Maciej Sztor. Koncert odbędzie się w sobotę o godz. 17.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski