Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Górniku Łęczna jak dotąd same odejścia, żadnych nowych twarzy

KK
Na zdjęciu Jakub Zagórski
Na zdjęciu Jakub Zagórski fot. K. Kurzępa
Zgodnie z zapowiedziami, kadra zawodnicza Górnika Łęczna jest coraz szczuplejsza. Kibice zielono-czarnych wciąż czekają na nowych zawodników w zespole trenera Franciszka Smudy.

Zmniejszyć liczbę zakontraktowanych piłkarzy z niemal trzydziestu do około osiemnastu i uzupełnić ją młodzieżowcami - taką wizję zimowych przemeblowań w składzie przedstawił na początku grudnia klub z Łęcznej. Strategia ta jest konsekwentnie realizowana, bowiem w ostatnich tygodniach szeregi “Górników” opuściło już sześciu graczy.

Pod koniec ubiegłego roku swoje umowy rozwiązali Michał Zuber i Tomasz Czogała. Następnie, Zagłębie Lubin zdecydowało się skrócić wypożyczenie Patryka Szysz. Natomiast w minionym tygodniu za porozumieniem stron odeszli Kamil Bętkowski, Bartosz Waleńcik i Łukasz Sosnowski. Pierwszy z nich zanotował jesienią 14 meczów, w których strzelił trzy bramki. Z kolei Waleńcik zagrał w poprzedniej rundzie w ośmiu spotkaniach, a popularny “Sosna” w 15 (ogółem ma za sobą półtora roku w Górniku). Wszyscy ci zawodnicy znajdowali się na liście transferowej łęczyńskiego klubu. W gronie osób, które na niej pozostały są bramkarz Damian Podleśny, pomocnik Hubert Przybycień oraz napastnik Jakub Chrzanowski.

Wiosną w zielono-czarnych barwach nie zobaczymy ponadto Jakuba Zagórskiego, którego wezwała do siebie Puszcza Niepołomice, skracając tym samym zaplanowane na cały sezon wypożyczenie do Górnika. To będzie dla łęcznian spore osłabienie, ponieważ 22-letni obrońca był w ubiegłej rundzie ważnym ogniwem drużyny i jako jedyny zagrał we wszystkich kolejkach pierwszej części sezonu, zaczynając każde spotkanie w wyjściowej jedenastce.

W łęczyńskim zespole w najbliższym czasie nie zagra także środkowy defensor Łukasz Wiech, który był w grudniu testowany przez trenera Smudę. 21-latek trenował ostatnio ze Śląskiem Wrocław, a teraz próbuje swoich sił na okresie próbnym w Ruchu Chorzów.

Póki co, działacze Górnika nie zdradzili nazwisk piłkarzy, którzy dołączą zimą do najwyżej sklasyfikowanego obecnie piłkarskiego męskiego klubu na Lubelszczyźnie. Wiemy jedynie, że dyrektor sportowy oraz sztab szkoleniowy chcą tej zimy podpisać kontrakty z lewym i środkowym obrońcą, środkowym pomocnikiem oraz napastnikiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Górniku Łęczna jak dotąd same odejścia, żadnych nowych twarzy - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski