W groszki albo w kwiaty. Uszyli już 2600 maseczek dla lubelskich służb

- Sytuacja zagrożenia koronawirusem jest trudna dla wszystkich, w tym dla służb, które na co dzień walczą o nasze zdrowie i bezpieczeństwo. Każdy z nas boi się i jest to normalny ludzki odruch. Jednak świadomość, że nie jesteśmy bierni i staramy się na miarę naszych możliwości pomóc w tej nierównej walce daje siły do dalszej pracy. Dlatego też, poza codziennymi zadaniami MOPR w Lublinie podjął inicjatywę szycia maseczek ochronnych. W ramach naszej akcji „Maseczki dla służb” uszyliśmy i rozdysponowaliśmy już ponad 2600 maseczek ochronnych - informuje Katarzyna Fus, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie.

Otrzymali je: wojewódzki szpital im. Stefana Kard. Wyszyńskiego, straż miejska, opiekunki pracujące w PCK, PKPS, Lubelskim Stowarzyszeniu Ochrony Zdrowia Psychicznego oraz Stowarzyszeniu Synergia, SPSK Nr 4 w Lublinie, SPSK Nr 1 w Lublinie, ratownicy medyczni, a ostatnio Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.

Do akcji dołącza coraz więcej osób. Dla MOPR w Lublinie szyją: pracownicy Ośrodka, siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa z Cluny, ze Zgromadzenia Sióstr Służek NMP Niepokalanej, krawcowe z Lublina i okolic, pracownicy ŚDS Roztocze, pracownicy Zespołu Szkół Odzieżowo – Włókienniczych, Dom Młodzieży SOS w Lublinie oraz wolontariuszki Akcji PDPZ.

- Kontaktują się z nami coraz liczniejsi darczyńcy, oferując niezbędne do uszycia maseczek materiały. To wszystko buduje w nas uczucie silnej wspólnoty i daje nadzieję na to, że razem przetrwamy ten trudny czas, za co wszystkim zaangażowanym w akcję z całego serca dziękujemy - dodaje dyrektor MOPR.

Kto ma ochotę pomóc w szyciu maseczek może się skontaktować bezpośrednio z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie pod następującymi numerami telefonów: 81 466 53 31 oraz 81 466 53 32. – MOPR służy wsparciem w kwestiach logistycznych związanych z dostarczeniem niezbędnych materiałów, a następnie odebraniem i przekazaniem maseczek do osób ich potrzebujących.