- To śmieszne, że największa uczelnia w mieście ma toalety, których standard jest, delikatnie mówiąc, żałosny - denerwuje się nasz Czytelnik.
Najgorzej jest w Instytucie Fizyki UMCS. - Żeby tam był chociaż normalny sedes. To, co tam jest, przypomina bardziej brodzik z otworem - dodaje.
Uczelnia zapewnia, że sytuacja się zmieni. - W tej chwili są prowadzone prace remontowe. Nasze toalety będą sukcesywnie modernizowane i mam nadzieję, że już niedługo wszystkie będą nowoczesne i na światowym poziomie - mówi Joanna Reszko-Zygmunt, rzeczniczka prasowa UMCS.
Problem z sanitariatami ma też Uniwersytet Przyrodniczy. Tu jednak nie chodzi o ich jakość, ale bardziej o kulturę osobistą użytkujących. - Nasze toalety są regularnie dewastowane, baterie kradzione, a na ścianach cały czas pojawiają się niezwykle "głębokie" przemyślenia użytkowników. Nie można o to winić tylko studentów, bo budynki uczelni są otwarte i różni ludzie z nich korzystają - mówi Lech Szafrański, kierownik Biura Karier i Promocji UP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?