Przez lata posługi pasterskiej w Lublinie Arcybiskup Józef Życiński budził skrajne emocje. Od miłości po nienawiść. Za stosunek do lustracji w Kościele, do mediów, do Żydów, do zwykłej rzeczywistości. Własnym, często kontrowersyjnym, albo niepopularnym zdaniem, spolaryzował wiernych nie tylko swojej diecezji. Miał zdeklarowanych wrogów i rzesze wielbicieli.
Lecz chyba nikt nie ma wątpliwości, iż był kapłanem i człowiekiem nietuzinkowym. Ważnym dla Lubelszczyzny i wszystkich Polaków. Dla wierzących i niewierzących, dla polskiego Kościoła, naszej archidiecezji i dla samego miasta. Odchodząc na zawsze, w każdym z nas, zostawił swój ślad. Żegnamy Cię, Arcybiskupie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!