- Chciałem pokazać jak jest i wziąć pod lupę prawdziwość słów oraz intencje tak znaczącej osoby publicznej. Sam zajmuję się oprowadzaniem turystów i dokładam wszelkich starań żeby nikt nie zaśmiecał wąwozów. Mało tego jestem tu kilka razy w miesiącu i sprzątam - mówi Oskar Kosowski, kazimierski przewodnik.
W okolicach Kazimierza Dolnego Kosowski mieszka od niedawna, ale stara się zaktywizować społeczność lokalną do działania na rzecz miasta i okolic.
- To miasteczko turystyczne z ogromną liczbą wydarzeń kulturalnych. Pieniądze dla tak małej gminy w stosunku do oczekiwań społecznych są niewielkie. Jako mieszkańcy też musimy dać coś od siebie. Dlatego po przeczytaniu interpelacji radnego Kowalskiego zwróciłem się do niego z przysłowiowym „sprawdzam” - dodaje przewodnik.
Kosowski uważa, że Janusz Kowalski zamiast osobistej konfrontacji woli „chować się” za swoim blogiem internetowym. Tam, jak zaobserwował przewodnik, nie brakuje słów krytyki pod adresem tych, którzy nie zgadzają się z radnym.
Przewodnik naliczył ponad pięćdziesiąt wpisów, w których zostały naruszone jego dobra osobiste. Oczekuje sprostowania oraz przeprosin ze strony radnego. W innym przypadku zapowiada dalsze działania z uwzględnieniem wejścia na drogę prawną.
Co z tą interpelacją?
W swoim wniosku radny Kowalski winą za stan wąwozu Korzeniowego obarcza uczestników nocnego zwiedzania Kazimierza oraz firmy przewożące tamtędy turystów. Nie chodzi tylko o śmieci, ale przede wszystkim o załatwianie potrzeb fizjologicznych przez turystów.
- Wąwóz Korzeniowy dwa tygodnie temu był sprzątany przez mieszkańców. Wiem, że jest czysty. To ja zorganizowałem w 2011 roku pierwsze sprzątanie wąwozów, nie trzeba mnie zatem zapraszać do tego typu akcji - mówi radny Janusz Kowalski i dodaje. - Pana Kosowskiego osobiście nie znam. Nie będę rozmawiał z człowiekiem, który mi grozi, albo stawia żądania.
W swoim wniosku radny zaznacza, że na miejscu, w wąwozie brakuje także odpowiedniej ilości koszy na śmieci oraz tablic informacyjnych.
Za to dostało się również władzom miasta. Co na to urząd?
- Po pierwsze wąwóz Korzeniowy należy do Skarbu Państwa, po drugie liczy kilkaset metrów i nie wyobrażam sobie ustawienia tam śmietników co kilkadziesiąt kroków. A tablica informacyjna jest przy wejściu do wąwozu. Z jednej strony mówi o obiekcie przyrodniczym, z drugiej znajduje się informacja, z której wynika jak nie należy się tu zachowywać - tłumaczy Dariusz Wróbel, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego. - Moim zdaniem wniosek jest chybiony - dodaje Wróbel.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Lublin miejsko-wiejski. Bloki i domy wśród pól i zboża
- Atmosfera była super! Kibice na meczu żużlowców (ZDJĘCIA)
- Pielgrzymi ruszyli z Lublina na Jasną Górę
- Budowa S17. Obwodnica Ryk coraz bliżej otwarcia
- Najbogatsze powiaty województwa lubelskiego. Sprawdź ranking
- Kobiety chcą tu rodzić. Zobacz porodówkę przy Staszica
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?