W Kolumbii zakończyły się lekkoatletyczne mistrzostwa świata U20 z udziałem trójki zawodników z Lubelszczyzny. Zobacz zdjęcia

Wspaniały sukces zanotowała na swoim koncie puławianka - Wiktoria Oko, zajmując szóstą lokatę na dystansie 400 m przez płotki. Podopieczna trenera Sławomira Murata w finałowym biegu wystartowala z ósmego toru, pokonując linię mety w czasie 58,56.

– Start Wiktorii uważam za bardzo udany. Marzeniem było zakwalifikowanie się do finału, a jak już to się stało ambicje znacznie wzrosły i postawilem jej za zadanie wyprzedzić przynajmniej jedną rywalkę. Udalo się i Wiktoria wyprzedziła w biegu finałowym dwie wyżej notowane w rankingach Włoszki – podkreśla Sławomir Murat, szkoleniowiec Wisły Puławy.

– Myślę, że szóste miejsce w tej chwili było osiągnięciem maksymalnym. Co do wyniku, to jestem przekonany, że przy jednym biegu rekord życiowy byłby poprawiony. Wiktoria musiała natomiast biegać trzykrotnie w Cali na tym ciężkim i wymagającym dystansie, więc trzeba było oszczędzać siły. Tych za dużo nie było ze względu na nie w pełni zrealizowany okres przygotowania specjalistycznego. Większość zawodniczek przebywała bowiem wcześniej na obozach klimatycznych w ciepłych krajach, natomiast my musieliśmy biegać po śniegu – dodaje.

W biegu na 400 m przez płotki pań triumfowała Amerykanka Akala Garret (56,16), wyprzedzając Szwedkę Hannę Karlsson (56,71) oraz swoją rodaczkę Michaelę Rose (56,86). Przed puławianką finiszowały jeszcze Anje Nel z Republiki Południowej Afryki (57,47) i Michelle Smith z Wysp Dziewiczych (57,48).

Bardzo udany debiut w mistrzostwach świata U20 zanotował zawodnik AZS UMCS Lublin - Bartosz Kitliński, który po pewnym przebrnięciu eliminacji, awansował do biegów pólfinałowych i następnie dzielnie walczył o finał. Ta sztuka mu się jeszcze nie udała, jednak w niezwykle mocnej stawce pokazał się ze znakomitej strony, zajmując czwartą lokatę z wynikiem 1.48,82. 18-letni lublinianin do drugiej pozycji premiowanej awansem stracił 0,64 sekundy.

– Bartek do zawodów przystąpił z 22 wynikiem. W eliminacjach zajął ex aequo trzecie miejsce w swojej serii, co zapewniło awans do półfinału. Następnie po pasjonującym finiszu wywalczył czwarte miejsce w swoim biegu półfinałowym i niestety nie dało mu to miejsca w finale – zaznacza Piotr Kitliński, trener AZS UMCS i tata zawodnika.

– Wszystko jednak dopiero przed nim. Ostatecznie zajął jedenaste miejsce na świecie, był czwarty z Europejczyków oraz okazał się najlepszy ze wszystkich zawodników ze Starego Kontynentu z rocznika 2004. To bardzo dobrze rokuje na następny rok i jest dobrym prognostykiem przed mistrzostwami Europy U20 – dodaje.

Z kolei Remigiusz Zazula (Agros Chełm), razem z polską ekipą zajął piąte miejsce w finale sztafet 4x400 m mix. Podopieczny trenera Damiana Leszczyńskiego pokazał się z bardzo dobrej strony i był bardzo mocnym punktem zespołu biało-czerwonych, który uzyskał czas 3.22,52. Złote medale zdobył team USA (3.17,69), wyprzedzając Indie (3.17,76) oraz Jamajkę (3.19,98).

Zawodnik z Chełma biegał także w męskiej sztafecie 4x400 m. Polacy osiągnęli jednak dopiero dwunasty rezultat eliminacji - 3.09,05 i nie zdołali zakwalifikować się do finału.