W lubelskich szkołach pachnie wakacjami. Lekcje są, uczniów nie ma

Jakub Szczepański
Małgorzata Genca/archiwum
W większości lubelskich szkół oceny na koniec roku zostały wystawione już w zeszłym tygodniu. Dla wielu uczniów to doskonała okazja, żeby o kilka dni "przyspieszyć" wakacje.

- Ostatnio na zajęciach w naszej klasie pojawiła się jedna osoba - mówi Weronika, uczennica jednego z lubelskich gimnazjów. - Co prawda szkoła organizuje dodatkowe zajęcia czy akademie, ale one są po prostu nudne - dodaje.

Zdaniem naszej kolejnej rozmówczyni, przez ostatnie dwa tygodnie życie gimnazjalistów przeniosło się ze szkół do lubelskich galerii handlowych. - Można tam spotkać znajomych albo nawiązać nowe kontakty - przekonuje Ola.

Dlaczego centra handlowe wygrywają z gimnazjami? - To rodzice uczniów zgadzają się, żeby ich pociechy nie przychodziły do szkoły - twierdzi Antoni Kamiński, dyrektor Gimnazjum nr 9 w Lublinie. - Jeżeli uczniowie mają zgodę rodziców, żeby się nie pojawiać, to nawet najatrakcyjniejsze zajęcia niczego tu nie zmienią - podkreśla dyrektor.

W celowość prowadzenia lekcji do ostatniego dzwonka wierzą dyrektorzy szkół średnich. - Staramy się zorganizować czas uczniów w taki sposób, aby mogli robić to, na co nie ma czasu w ciągu roku szkolnego. Organizujemy dni sportu czy przegląd artystyczny - wyjaśnia Grzegorz Lech, dyrektor III LO im. Unii Lubelskiej.

Nie ma jednak co ukrywać, że nawet takie atrakcje nie przekonują wszystkich licealistów. - Najlepiej spotkać się w swoim gronie, zagrać w piłkę albo wyjść do pubu - uważa Rafał z V LO w Lublinie. - Do szkoły przychodzą teraz ci, którzy przygotowują akademię na koniec roku.

A co o luźnej atmosferze panującej w szkołach przed końcem roku szkolnego sądzi lubelskie kuratorium?

- Wystawianie ocen nie równa się klasyfikacji i nie wiąże się ze sprawdzaniem listy obecności. W tej sytuacji absolutnie nikt nie zwalnia uczniów od zajęć - podkreśla Katarzyna Fik z kuratorium. - To dyrektorzy szkół, wychowawcy i nauczyciele decydują o tym, jak organizują ostatni tydzień nauki - dodaje.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

t
ten co zasuwa od 7-15
żal m i takich nauczycieli ja ty człowieku!! przykre że dawniej nauczyciel był kimś przez wielkie K, a dzisiaj jest nikim przez wielkie N, właśnie tak jak ty, powinni cię wywalić na zbity pysk leserze! a w wakacje to pewnie zapierniczasz w Holandii przy kwiatuszkach listki im obrywasz czy coś, tak tak bo przecież mało zarabiasz!! to może zostań już w tej Holandii i nie przynoś wstydy żadnej polskiej szkole belferku od siedmiu boleści!
m
max payne
zamiast DNI, zawsze to jakiś argument w dyskusji prawda ? Czego byście się czepili gdyby nie ta literówka.
R
Rafał
Szkoda że końca roku nie dali 30 sierpnia -.-
:)
no, najlepiej by było, żeby nauczyciel przynosił do szkoły kanapki dla uczniów (znam kilku takich, co tak robią), a wymóg posiadania podręcznika czy zeszytu to rzeczywiście z ksiezyca, biedne uciemięzone dzieci i straszni, wymagający przygotowania do lekcji nauczyciele
i
inne ja
"dnie nauczyciela," wystarczą, żeby twoje wyższe wykształcenie skomentować :)

na pewno masz za sobą dobre wykształcenie i dobrą pracę, ktora pozwala śledzić forum przez dzień cały, czego więc zazdrościsz nauczycielom? baw się dobrze ;), wyładowywanie stresów na forum sprawi, że będziesz mniej agresywny w realu
m
max payne
dnie zamiast dni ? to nie jest błąd, poczytaj w googlach, coś jeszcze ? Pudło! ani nie kopię fundamentów ani nie jestem urzędnikiem. Jeśli chodzi o wykształcenie to mam wyższe i nie jest to żadna śmieszna PEDAGOGIKA gdzie każdy debil ją wcześniej czy później skończy, pozdrawiam.
j
ja
Rzeczywiście twoja pisownia źle świadczy o twoich nauczycielach. Ty teraz (o 8.49), rozumiem, masz przerwę w kopaniu fundamentów albo przerwę kawową w urzędzie? A pozostali frustraci po nocnej zmianie? Czy gimnazjaliści, ktorzy już odwiedzili wszystkie (dwie) galerie i przyrośli do komputerów?
r
robaczek
Niestety nie tylko biedni nauczyciele pracują w domu, na własnym materiale ale trochę dłużej niż nauczyciele i za mnejsze pieniądze - bez podwyżek od wielu lat
m
max payne
oprócz Waszego gdzie są: 2 miesiące urlopu, ferie, przerwy świateczne i okołoświąteczne, przerwy rekolekcyjne (msza trwa 6 godzin?) i cała masa innych wolnych dni takich jak: 11listopada, dzień nauczyciela i cholera wie ile jeszcze świątecznych dni, bo w Polsce przecież wszystko już zbudowaliśmy więc tylko świętować nam pozostało. Nie wiem kto protestuje, ale na pewno nie hydraulicy. Moja znajoma uczy angielskiego w szkole: 18godzin w tygodniu i 2400zł pensji. Niedawno przy grillu prawie się z nią pokłóciłem ponieważ narzekała non stop na wszystko. Odpaliłem jej krótko: źle Ci ?? idź do tesco na kasę tak jak moja kuzynka (mgr ekonomii) popracuj 10 godzin dziennie i przynieś do domu 1300 na rękę, to wtedy pogadamy.
50+
Tak w szkołach zawsze było, nawet za czasów komuny w latach 60-tych. Od początku czerwca było poprawianie ocen przez zagrożonych, a reszta szczęśliwców nudziła się w ławkach, nie była sprawdzana nawet lista obecności ...aż do wakacji.
j
ja
paranoje są uleczalne
ś
święta krowa
Przypomnij daty tych protestów. Protestów nauczycieli, a nie zwiazkow zawodowych, bo to znacząca różnica.
U mnie nie ma wolnego, są zajęcia zgodnie z planem. Większość dzieci przychodzi normalnie. Rodzice pracują i wiedzą, ze dziecko jest pod opieką nauczyciela. Nie, nie wypisuję ani nie drukuję świadectw na lekcjach. Zajmuję się uczniami, zmeczonymi już, bo ich zegar biologiczny wskazuje, że czas na odpoczynek. Dla dzieci pod koniec czerwca wszystko jest nudne albo męczące - oglądanie filmu, wycieczka, utrwalanie materiału. Mają więc proponowane różne formy aktywności, żeby kazde znalazło coś dla siebie.
W piątek uczniowie rozpoczną wakacje. My, święte krowy, jeszcze nie. Przed nami jeszcze wiele prac administracyjnych, rad pedagogicznych. Nasze domowe komputery jeszcze się nieźle namęczą. Czy szanowni forumowicze przynoszą do swojej pracy w piekarni upieczony w domu chleb czy zrobiony z wlasnej włóczki sweterek do zakładu odziezowego? Bardzo wątpię. To tylko my nie dostajemy sprzątu i materiałów, ktorych użytkowanie jest obowiązkowe. Wiem, coś za coś. Więc nie sączcie jadu. Jeżeli przyprowadzicie/ przyślecie dziecko do szkoły jutro, nikt go za drzwi nie wyrzuci. A jeżeli wyrzuci- dla dobra pozostalych nauczycieli proszę natychmiast powiadomić kuratorium i media, z imienia i nazwiska. Uogolnianie jest szkodliwe.
r
rawicz
nauczyciele uczą dwóch ważnych, potrzebnych do życia rzeczy : hipokryzji i krętactwa.
s
sasa
Kto mądry wymyślił zakończenie roku aż 29 czerwca ?
m
mmm
cały rok nic nie robicie to wypada na finiszu trochę popracować!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie