Ofiary zimy szturmują też Okręgowy Szpital Kolejowy. - W ciągu doby "składamy" od dziesięciu do dwudziestu pacjentów ze złamaną ręką czy nogą, na porządku dziennym są też zwichnięcia - informuje Elżbieta Kapczuk, lekarka dyżurna z SORu przy ul. Kruczkowskiego. - Przyjęliśmy też dwóch mieszkańców Lublina z odmrożonymi stopami. Jeden z nich, ponad 40-letni mężczyzna, został do nas przewieziony przez policję, leżał w zaspie kompletnie pijany. Był nieprzytomny, miał odmrożone stopy i pośladki. Dopiero po kilkunastu godzinach intensywnego ogrzewania, lekarzom udało się go ocucić - opowiada Kapczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?