Neogotycka wieża ciśnień była elementem miejskiego wodociągu Lublina zaprojektowanego przez inżyniera Adolfa Weisblatta.
Obiekt na ówczesnym placu Bernardyńskim (obecnie pl. Wolności) powstał w latach 1897-1899. Cegła była sprowadzana z Wołynia.
- Otwarcie wieży miało miejsce w 1899 r., co zbiegło się z oficjalnym powołaniem do życia Wodociągów Lubelskich - przypomina Magdalena Bożko, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lublinie.
- Wewnątrz znajdował się zbiornik, który mógł pomieścić do 150 metrów sześciennych wody tłoczonej przez dwie pompy parowe - opisuje rzeczniczka lubelskiego MPWiK.
Wieża ciśnień jest charakterystycznym elementem pocztówek i fotografii z początków XX wieku. To musiał być również dla ówczesnych lublinian interesujący punkt widokowy. W zbiorach Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN są dwie panoramy na szklanych negatywach, które zostały wykonane z dawnej wieży ciśnień.
Decyzja o rozbiórce w 1946 roku wynikała m.in. ze zniszczeń wojennych. Na początku XXI wieku - w ramach remontu ulicy Narutowicza - miejsce, w którym kiedyś stała wieża ciśnień, zostało oznaczone odrębnym kolorem kostki brukowej.
Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie przypomina, że prace remontowe w tym miejscu były prowadzone pod nadzorem archeologicznym, a robotnicy dotarli do fundamentów wieży ciśnień.
Symboliczny wymiar ma fontanna MPWiK z miniaturą wieży ciśnień, która stanęła na placu Wolności w 2004 roku.
Czy po 72 latach od rozbiórki możemy poważnie myśleć o postawieniu tego obiektu w jego dawnym kształcie? Twórcy profilu „Odbudujmy Lubelską Wieżę Ciśnień” nie mają wątpliwości, że to dobry pomysł.
- Widać sporą nostalgię w naszym mieście za tym obiektem. Był piękny i bardzo ciekawy od strony architektonicznej - pisze inicjator odbudowy wieży ciśnień.
Jego zdaniem chodnik, w miejscu, gdzie teraz mamy fontannę, jest szeroki na tyle, że „ewentualna rekonstrukcja obiektu nie zakłóciłaby ruchu pieszego, ani kołowego”.
- Jeżeli inicjatywa zyska większe zainteresowanie być może zaczniemy zbierać za nią podpisy - zapowiada współtwórca przywoływanego już profilu z Facebooka.
Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków jest na „nie”. - Nie widzę powodów, również konserwatorskich, które uzasadniałyby odbudowę - podkreśla.
I zwraca uwagę na to, że współczesna wieża funkcjonowałaby w zupełnie innym kontekście architektonicznym, bo dawny plac Bernardyński był dużo większy. Nie było m.in. gmachu LO im. Unii Lubelskiej, mniejszą skalę miały też kamienice sąsiadujące z wieżą ciśnień.
- Zniszczone w czasie II wojny kamienice, w miejscu których stoi obecny gmach Społem, były cofnięte w stronę Krakowskiego Przedmieścia - mówi miejski konserwator. I dodaje. - Ta wizja odbudowy jest wyrazem tęsknoty za miastem ze starych fotografii. Wieża pełniła swoją rolę stosunkowo krótko. Zamiast ją odbudowywać, lepiej skupić się na dbaniu o zabytki, które ciągle mamy.
Zobacz też: Dom Weteranów Scen Polskich w Skolimowie - miejsce, gdzie odpoczywają artyści
POLECAMY WASZEJ UWADZE:
Studniówka VII LO w Lublinie (WIDEO, ZDJĘCIA) | Lubelska Lista Płac. Ile zarabiamy (RAPORT) |
Burzenie wiaduktu nad Diamentową (ZDJĘCIA Z DRONA) | Ile pamiętasz z lektur szkolnych? [QUIZ] |
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?