Przypomnijmy, że temat stawał już na październikowej sesji Rady Miasta. Wtedy radni zgodzili się na zwolnienie handlujących z opłat za stoiska na 18 wyznaczonych miejskich targowiskach.
Zmiana nie objęła osób handlujących przy ulicy Kresowej (osiedle Tatary), bo teren ten nie został wówczas przez miasto uznany za stałe targowisko. Efekt? Opłaty tamtejszych handlowców wzrosły nagle o 400 proc., bo automatycznie zostali przesunięci do innej kategorii opłat za zajęcie terenu. Takie rozwiązanie sprawy wzbudziło kontrowersje wśród handlujących.
Kupcy mówią, że przy ulicy Kresowej jest około 400 stoisk.
- Dla nas to był szok, bo opłata za 1 metr kwadratowy wzrosła nam z 5 do 20 złotych. To, co się stało było nie do przyjęcia, bo z pracy na tych stoiskach utrzymują się całe rodziny. Musielibyśmy rezygnować z interesu - mówi Kurierowi pani Marzena, która przy Kresowej handluje od 15 lat.
Kupcy po przyjęciu przez Radę Miasta październikowej uchwały zrzucili się na prawnika.
- Bo stwierdziliśmy, że sami nic nie wskóramy, a zostaliśmy naprawdę skrzywdzeni. Pan mecenas wyszukał wcześniejsze uchwały, z których wynikało, że jesteśmy miejskim targowiskiem - relacjonuje nasza rozmówczyni.
„Przyjęta uchwała wymaga zatem natychmiastowego doprecyzowania i uznania racji tych ludzi do równego traktowania w zakresie prawa miejscowego i zasad prowadzenia działalności gospodarczej” - pisał radny Marcin Nowak (Wspólny Lublin) w interpelacji do prezydenta Lublina.
- Nie może być tak, jak w „Folwarku zwierzęcym”, że są równi i równiejsi - tak tę sprawę radny skomentował w czasie czwartkowej konferencji prasowej.
Tymczasem mamy przełom w kwestii opłat. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk poinformował, że podpisał projekt uchwały w sprawie uchylenia październikowej uchwały.
- Znosimy opłatę targową w całym mieście - powiedział prezydent.
Z kupcami z ulicy Kresowej rozmowy prowadzili radni Marta Wcisło (PO) i Marcin Nowak (Wspólny Lublin).
- Nie były to spokojne spotkania dla wynegocjonowania kompromisu - przyznał w czwartek prezydent Żuk.
Opłaty targowej nie trzeba będzie płacić od 1 stycznia. Ile straci na tym budżet miasta? W tym kontekście ratusz mówi o wpływach wysokości około 2 milionów złotych.
- W przyszłorocznym budżecie wpływy z opłat targowych nie zostaną uwzględnione - zapowiedział jednocześnie prezydent Lublina.
- Jesteśmy szczęśliwi z takiego rozwiązania - kwituje przedstawicielka osób handlujących przy ulicy Kresowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
