Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lublinie odbyły się 31. Otwarte Mistrzostwa Polski w snookerze. Zobacz zdjęcia

szupti
Zmagania w lubelskim czempionacie stały na bardzo wysokim poziomie
Zmagania w lubelskim czempionacie stały na bardzo wysokim poziomie Wojciech Szubartowski
W Lublinie zostały rozegrane 31. Otwarte Mistrzostwa Polski w snookerze. W czterodniowym czempionacie wystartowało 32. zawodników, a najwyższym stopniu podium stanął Antoni Kowalski z Zielonej Góry.

Zielonogórzanin w finale tegorocznego turnieju okazał się lepszy od Mateusza Baranowskiego, także z Zielonej Góry, pokonując swojego rywala 5:2. To drugi tytuł mistrzowski w karierze 18-letniego zawodnika. Na najniższym stopniu podium stanęli natomiast gracze ze stolicy - Daniel Holoyda i Maciej Kusak.

Finał rozpoczął się obiecująco dla Baranowskiego, który trzykrotnie już zostawał wcześniej krajowym czempionem w tej dyscyplinie. Kowalski szybko odrobił jednak straty i w fenomenalnym stylu wygrał kolejne cztery partie z rzędu, wbijając brejki o wysokich wartościach – 51, 69, 80 i 67 punktów. To pozwoliło mu zapewnić sobie zwycięstwo w całym meczu i zdobycie tytułu najlepszego snookerzysty w Polsce.

– W grupach walczyło mi się bardzo komfortowo, bowiem wszedłem na swój taki, wyższy poziom gry. Bardzo dużo punktowałem, miałem dużo brejków – mówi Antoni Kowalski, nowo kreowany mistrz Polski.

– Generalnie nie patrzę z kim rywalizuję i zawszę staram się grać tak samo. Moim zdaniem w finale był to mój najlepszy mecz, jaki kiedykolwiek zagrałem. Może nie pod względem punktowania, ale bardziej chodzi o tę regularność, koncentrację, czy grę defensywną, czego mi zawsze brakowało. Zdobyłem sporo doświadczenia i mam nadzieję, że będzie takich znacznie więcej w przyszłości. Jestem bardzo dumny, że pokonałem Mateusza i stoję teraz na samym szczycie – dodaje.

Gdy Kowalski trzy lata temu zostawał mistrzem świata w snookerze do lat 16, chłopakowi z Zielonej Góry wróżono naprawdę wielką karierę. W Polsce już jest gwiazdą, co właśnie potwierdził w zakończonym turnieju mistrzostw Polski. Złoty medalista już w fazie grupowej pokazał, że jest jednym z głównych faworytów do zwycięstwa, zaliczając trzy zwycięstwa bez straty punktu.

W play-offach zielonogórski snookerzysta miał już trochę więcej problemów, ale ostatecznie udało mu się awansować do finału, pokonując między innymi po drodze Jarosława Kowalskiego z Warszawy 4:3 (1/8 finału), Marcina Nitschke z Zielonej Góry 4:2 (ćwierćfinał) i Daniela Holoydę z Warszawy 4:2 (półfinał).

W 1/8 finału zagrał lublinianin Michał Kotiuk, który musiał uznać jednak wyższość Macieja Kusaka. 23-letni zawodnik z Koziego Grodu uległ póżniejszemu brązowemu medaliście 2:4.

Zawody w Lublinie stały na bardzo wysokim poziomie, a kibice byli świadkami wielu emocjonujących i zaciętych pojedynków, obfitujących w mnóstwo zwrotów akcji. Najwyższym brejkiem turnieju w wysokości 135 pkt. popisał się nowo kreowany mistrz Polski - Antoni Kowalski.

Przez cztery dni lubelskiego czempionatu notowanymi brejkami powyżej 40 pkt. popisało się natomiast 21 zawodników. Łącznie padło aż 147 takich brejków, wśród nich siedem brejków powyżej 100 pkt. Najwięcej "setek" wbił z kolei warszawianin Tomasz Skalski, który na turniej przyleciał aż z Belgii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski