W Lublinie odśnieżają tor, a żużlowcy Motoru niedługo wsiądą na rowery. Zobacz zdjęcia

Sześć tygodni pozostało do rozpoczęcia tegorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi. - Czas wyrwać się już z uśpienia i przygotować do sezonu – mówi Piotr Więckowski, wiceprezes Motoru.

Pierwsze prace rozpoczęły się na torze, z którego wywieziono już praktycznie cały śnieg. - Były to spore ilości. Przez kilka dni pracował ciężki sprzęt. Dziękujemy sponsorom, że pomogli nam zająć się tym zadaniem. Nie chcemy, żeby wilgoć wstrzymywała nas później z przygotowaniem toru – dodaje Piotr Więckowski.

Sezon ligowy żużlowcy Motoru rozpoczną 3 kwietnia, domowym meczem z Włókniarzem Częstochowa. Czasu na przygotowania pozostało więc już niewiele. Za tydzień zawodnicy przyjadą do Lublina i razem wyruszą do Hiszpanii. Wzorem ubiegłego roku przez kilka dni będą trenować na rowerach w słonecznym Calpe.

Klub zrezygnował natomiast ze wspólnego wyjazdu w góry, - W tym roku odpuściliśmy sobie narty. Na stokach są teraz ogromne tłumy – mówi Więckowski.

Przed wyjazdem do Hiszpanii żużlowcy przejdą w Lublinie testy na koronawirusa. Będzie to pierwsze w tym roku spotkanie całej drużyny. Wcześniej zawodnicy przyjeżdżali do Lublina, spotykali się z władzami klubu i trenerem, ale tym razem pojawią się wszyscy żużlowcy. Przyjedzie m.in. Mark Karion, 21-letni Rosjanin z dalekiego Władywostoka, który przygotowuje się do debiuty w polskiej ekstralidze.

- Sprzętowo o tej porze wszyscy zawodnicy są już ogarnięci. Wkraczamy więc powoli w nowy sezon. W mediach społecznościowych będziemy relacjonować nasze przygotowania – informuje Piotr Więckowski.

Po powrocie z Hiszpanii drużyna spakuje sprzęt i wyjedzie do Włoch. Klub wynajął bowiem miejscowy tor w Terenzano, gdzie lublinianie od 11 do 14 marca będą mieli pierwszą okazję pojeździć na motocyklu żużlowym.