Przez wiele lat nikt nie chciał wyremontować trzypiętrowego bloku. W końcu zainteresowali się nim lubelscy deskorolkarze. Skateparków podobnych do tego, który stworzyli, jest zaledwie sześć lub siedem w Polsce, a najbliższe znajdują się w Warszawie i Białymstoku.
Skatepark w Świdniku: 801 metrów dla deskorolki
- Zrobiliśmy wszystko własnymi siłami, ale jest jeszcze wiele rzeczy do wykonania. To trzypiętrowy budynek, który został rozkradziony i zdewastowany. Zostały w nim same ściany i stropy, a my ucywilizowaliśmy pierwsze piętro tego pustostanu - informuje Boniek Falicki, jeden z pomysłodawców zaadaptowania budynku. - Walczymy też z różnego rodzaju patologią , bowiem do tej pory mieliśmy już trzy włamania lub ich próby. Podciągnęliśmy również prąd, jednak ostatnio ktoś poprzecinał kable. Tylko po to, by zrobić nam na złość - dodaje.
W minioną niedzielę (16 stycznia) w nowo powstałym skateparku odbyły się tzw. próbne jazdy, czyli nieformalne zawody. Zainteresowanie i frekwencja były bardzo duże, wystartowało aż 80 uczestników.
- Najprawdopodobniej 5 lutego zorganizujemy pierwszą oficjalną ogólnopolską imprezę, w której udział już zapowiedzieli zawodnicy z całej Polski. Ale ta data musi zostać potwierdzona, bo czeka nas jeszcze trochę pracy - mówi Falicki. - Przede wszystkim musimy wstawić kolejne przeszkody, żeby wszystko było odpowiednio zagospodarowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?