W miejscu dawnych karczm i winiarni...

W miejscu, gdzie dziś stoi pusty budynek po kinie był niegdyś czworoboczny Rynek, znany przede wszystkim z licznych karczm i winiarni.

Pomiędzy dzisiejszą al. So-lidarności a ul. Leszczyńskie-go znajdował się cmentarz żydowski, którego początki sięgały jeszcze XVIII wieku. W roku 1940 ludność Wieniawy wysiedlono. Wyburzono stojące tam domy, a materiał budowlany z ruin i połamanych nagrobków cmentarnych posłużył za fundamenty budynków stawianych przy ul. Spokojnej. Na części ziemi po byłym kirkucie, w czasie wojny Niem-cy wybudowali dla SS stadion sportowy. Z czasem jego właścicielem został najstarszy lubelski klub sportowy, KS Lublinianka. Stadion od lat jest w ruinie i czeka na inwestora, który przywróci go do życia.

Blaski...
Lokalizacja: Mieszkańcy chwalą sobie ciszę i spokój. Mimo bliskości centrum nie narzekają na dobiegające z ulicy hałasy.
Tereny zielone: Ulica usytuowana jest zaraz przy Ogrodzie Saskim, jest więc gdzie pójść na spacer.

...i cienie ul. Leszczyńskiego
Korki: Niestety, korzystna lokalizacja odbija się również na liczbie aut przejeżdżających ulicą Leszczyńskiego. Podobnie jak w przypadku al. Długosza, w godzinach szczytu przejazd tędy to nie lada wyzwanie. Trzeba się uzbroić w cierpliwość.

Zaproście nas do siebie. Czekamy na mejle: mailto:[email protected]

One tu mieszkają

Zofia Mazurkiewicz: - Chwalę sobie mieszkanie w tej okolicy głównie ze względu na spokój. Z bezpieczeństwem też nie ma problemu. Nie zamieniłabym tej lokalizacji na inną.

Maria Pulińska: - Kiedyś jak na ulicy był grill bar, wałęsało się tu mnóstwo nieciekawych osób, ale odkąd go zlikwidowali, nic tylko cisza i spokój. Teraz można normalnie i spokojnie żyć.

Klaudia Milczek: - Jedynym mankamentem ulicy jest hałas z muszli koncertowej. Czasami odgłosy dobiegające z tamtejszego pubu są nieznośne. Poza tym fajnie się tu żyje.