Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piątek ruszają 15 Konfrontacje Teatralne (wideo)

Andrzej Z. Kowalczyk
Materiały organizatora
Już tylko dwa dni dzielą nas od rozpoczęcia największego w tym roku wydarzenia teatralnego w Lublinie. Najbardziej niecierpliwi teatromani mogą już wręcz odliczać godziny do sobotniego wieczoru, kiedy rozpocznie się pierwszy spektakl tegorocznych Konfrontacji Teatralnych. W tym roku najstarszy lubelski festiwal teatralny obchodzi jubileusz - odbędzie się już po raz 15.

Jubileusz to zawsze zobowiązanie do szczególnej pieczołowitości w przygotowywaniu repertuaru. Spojrzenie na program Konfrontacji pozwala stwierdzić, że organizatorzy rzeczywiście dołożyli starań, aby ściągnąć do Lublina teatry i spektakle naprawdę znaczące. Co najmniej dwa już są wydarzeniami na skalę wykraczającą wręcz poza Polskę. Pierwsza z owych realizacji to spektakl Krzysztofa Warlikowskiego "(A)pollonia", który zobaczymy już w sobotę i niedzielę. To bardzo mocne uderzenie na otwarcie festiwalu.

Drugi spektakl to "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka w reżyserii Ondreja Spišáka. Przyjedzie owa realizacja opromieniona blaskiem najważniejszej polskiej nagrody literackiej - Nike, którą dramatowi Słobodzianka przyznano zaledwie kilka dni temu. W nurcie istotnych spraw polskich lokuje się również spektakl "Paranoicy i pszczelarze" poznańskiego Teatru Ósmego Dnia, doskonale znanego uczestnikom poprzednich odsłon Konfrontacji. Bardzo ciekawie zapowiada się obszerny blok spektakli teatrów rosyjskich, a listę gości tegorocznego festiwalu uzupełniają zespoły z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.

To jednak jeszcze nie wszystko. Dwa festiwalowe dni - poniedziałek i wtorek - to showcase lubelski. Bardzo dawno nie mieliśmy na Konfrontacjach tak obszernej prezentacji dokonań lubelskiego środowiska teatralnego. Przez dwa wieczory swoje spektakle pokażą: Teatr Osterwy, Teatr Provisorium i Kompania Teatr, Scena Plastyczna KUL, Teatr Centralny, Scena Prapremier InVitro, neTTheatre, Teatr Maat Projekt oraz Justyna Jasłowska. Z najważniejszych zespołów zabraknie jedynie Gardzienic oraz Lubelskiego Teatru Tańca i Grupy Tańca Współczesnego Politechniki Lubelskiej. Choć właściwie LTT w pewien sposób będzie obecny, bowiem Ryszard Kalinowski jest współtwórcą spektaklu "Głód Knuta Hamsuna" Teatru Centralnego, zaś zespół z Politechniki już za miesiąc wystąpi na Spotkaniach Teatrów Tańca. Ale nawet uwzględniając owe nieobecności i tak uważam ów lubelski show-case za wielką wartość. Za swego rodzaju powrót do źródeł; do czasu, gdy festiwal był polem konfrontacji również lubelskich teatrów. Program Konfrontacji uzupełnią codzienne koncerty w festiwalowym klubie "Czarna Owca", projekcje filmów oraz spotkania i dyskusje. Spośród tych ostatnich chciałbym szczególnie polecić sobotnią debatę nad kształtem polskich festiwali teatralnych. Nowa, jubileuszowa odsłona festiwalu zapowiada się atrakcyjnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski