Na co dzień reprezentują Puławy i Zakłady Azotowe na boisku i parkiecie. Tym razem wcielili się w rolę modeli. Piłkarze nożni Wisły Puławy i szczypiorniści Azotów Puławy zostali bohaterami kalendarza, który dołączamy do dzisiejszego wydania naszej gazety, a wydanego przez ich sponsora - Zakłady Azotowe S.A. oraz Kurier Lubelski.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby zdjęcia sportowców zostały wykonane w ich naturalnym środowisku, czyli w hali czy na stadionie. My postanowiliśmy zabrać ich na wycieczkę po części produkcyjnej Zakładów Azotowych S.A.
Respektując wszystkie zasady BHP odwiedziliśmy całą linię produkcyjną fabryki, zaglądając w najbardziej ekstremalne miejsca. Byliśmy w halach produkcyjnych, laboratoriach, magazynach, a nawet na szczycie najwyższej budowli na terenie zakładów.
To właśnie z ostatniego poziomu wieży granulacyjnej mocznika sportowcy zobaczyli ogrom Zakładów Azotowych. Widok zapierał dech w piersiach, bo z wysokości 130 metrów można było zobaczyć nie tylko teren zakładu, ale także okoliczne miejscowości: Kazimierz Dolny, Dęblin czy Kozienice.
– Praca modeli nie była dla nas niczym nowym, bo to nieodłączny element pracy sportowca. W zakładzie nigdy jednak nie byliśmy. Zaskoczyło nas jak to wszystko wygląda od środka – mówi Maciej Stęczniewski, kapitan Azotów Puławy, czwartej drużyny poprzedniego sezonu mistrzostw Polski. – Najwięcej emocji było oczywiście na kominie. Było wysoko, mocno wiało, ale podobało nam się tam najbardziej.
Zdjęcia sportowców w takich właśnie miejscach będzie można zobaczyć w naszym kalendarzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?