Podczas wtorkowego wydania Radio-Kuriera na deptaku mówiliśmy dużo o... krwi. Elżbieta Budzińska i lekarz transfuzjolog Dorota Zaborska-Olejnik z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie przekonywały do oddawania krwi i szpiku.
- Właśnie teraz, w czasie wakacji, zdarza się mnóstwo wypadków na drogach i w rolnictwie, a potencjalnych dawców jest zdecydowanie mniej. Na wszystkich, którzy chcieliby oddać krew, czekamy w naszym centrum przy ul. I Armii Wojska Polskiego 8 - zachęca Elżbieta Budzińska.
Marek Domaradzki studiował prawo na UMCS i występował w Zespole Tańca Ludowego tej uczelni. Od 19 lat mieszka w Calgary, w Kanadzie, gdzie prowadzi audycje radiowe dla Polonii.
- Co jakiś czas przyjeżdżam do Polski, do Lublina, żeby móc później opowiedzieć na antenie, jak się zmienia nasz kraj, zagrać rodzime przeboje. Jeśli tylko Lublin będzie miał lepsze połączenie komunikacyjne ze światem, namówię każdego radiosłuchacza do wypadów moimi śladami - zapowiada pan Marek.
Do wypadów, ale na korty tenisowe przy Al. Zygmuntowskich i ul. Irydiona, namawiali we wtorkowe przedpołudnie na deptaku Zbigniew Lenart, właściciel spółki Polsart, i Marek Oratowski, prezes Uczniowskiego Klubu Tenisowego Koziołek.
Agnieszka Góra wydała właśnie debiutancki zbiór reportaży "Krzyk do nieba", w którym zabiera nas m.in. do Parczewa, Lublina, Bełżyc, Woli Okrzejskiej, Chełma i poznaje z fascynującymi ludźmi. Śledzenie ich losów jest fantastyczną lekturą nie tylko w czasie wakacji.
"Biegłam/a deszcz spływał po moich oczach/zakrywając to czego nie chciałam dostrzec/ Biegłam do Ciebie/przez srebrne kałuże/a słońce uśmiechało się do mnie/ na pocieszenie" - pisze w wierszu "Deszcz" Katarzyna Lis-Kańczugowska, która szuka wydawcy dla swojej poezji miłosnej.
Na deptaku był z nami także Krzysztof Baranowski, który w piątkowych Magazynach Kuriera zaprasza Państwa na ciekawe wyprawy w plener. W Lublinie poleca spacer po LSM.
Sponsorem Radio-Kuriera na deptaku jest sklep Perły Regionów, który mieści się w Lublinie przy ul. Noworybnej 2.
Babcia szybsza od wnuka
Z Agnieszką Hetman-Suską i Michałem Turskim, zdobywcami "skarbu" Kuriera, rozmawia Artur Borkowski
Jak Ci się szukało "skarbu" z babcią?
Świetnie. Babcia namówiła mnie na tę akcję. Próbowała już przed rokiem wygrać rower, ale dopiero teraz nam się udało.
Przygotowywaliście się jakoś specjalnie do rywalizacji?
Miałem ze sobą MP 4 i najświeższe wydanie Kuriera. Słuchałem podpowiedzi w Radiu Lublin, a babcia patrzyła uważnie na mapkę w gazecie. Kiedy dotarliśmy na ulicę Chmielną, okazało się, że "skarbu" szuka ponad 10 osób.
Kto pierwszy wypatrzył "skarb"?
Byłam szybsza od wnuka. "Skarb" był ukryty w ogrodzeniu okalającym klinikę okulistyczną.
Kto będzie jeździł na rowerze?
Wnuk już ma rower, wychodzi więc na to, że ja. Zresztą, bardzo lubię jeździć na dwóch kółkach. Wtedy odpoczywam najlepiej.
Gdzie Pani "przekręci" pierwsze kilometry?
Na Czubach.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
