W Rybniku Motor Lublin pojedzie z miejscowym ROW z uczestnikami Grand Prix w składzie?

Sztab szkoleniowy Motoru z dużym zainteresowaniem będzie patrzył na zawody w chorwackim Gorican. W turnieju Grand prix Challenge wystąpi bowiem trzech liderów – Grigorij Łaguta, Matej Zagar i Mikkel Michelsen. Powalczą oni o trzy miejsca premiowane awansem do przyszłorocznego cyklu indywidualnych mistrzostw świata.

W tym roku nie udało się rozegrać eliminacji do mistrzostw świata, więc zawodnicy do turnieju GP Challenge zostali nominowani. Żużlowcy Motoru na pewno należą do faworytów sobotniej rywalizacji, a przynajmniej żaden z ich rywali nie ma od nich lepszej średniej w PGE Ekstralidze.

- Chcą awansować do Grand Prix, więc ten turniej jest dla nich ważny, może najważniejszy w tym roku. Czy są w stanie we trzech stanąć na podium? Będzie to trudne, ale możliwe – uważa Jacek Ziółkowski, menedżer Motoru.

Zawody w Gorican rozpoczną się o godz. 19 i będą transmitowane przez Eleven Sports. Po turnieju Łaguta, Zagar i Michelsen udadzą się w prawie 600 km podróż do Rybnika. W niedzielę o godz. 16.30 Motor zmierzy się tam z miejscowym beniaminkiem.

- Jeśli wygramy dwa mecze, najlepiej dwa najbliższe, to awans do play-off będzie praktycznie pewny. Najpierw jednak trzeba wygrać, a ja nigdy nie lekceważę żadnego rywala. Każdy wyjazdowy mecz jest bardzo trudny – zapowiada Jacek Ziółkowski.

W składzie ROW na pewno wystąpi przyszłoroczny uczestnik Grand Prix, ponieważ awans taki uzyskał już Robert Lambert. Anglik, który jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem „Rekinów” został w tym roku indywidualnym mistrzem Europy.

Mecz z Rybniku zostanie rozegrany przy pustych trybunach, ponieważ miasto to zostało oznaczone na czerwono przez Ministerstwo Zdrowia. To powoduje zaostrzenie obostrzeń związanych z rozpowszechnianiem się koronawirusa.