Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę Męskie Granie 2011 w Lublinie (WIDEO)

xcbh
Poprzednia edycja imprezy. W tym roku Męskie Granie po raz pierwszy w Lublinie
Poprzednia edycja imprezy. W tym roku Męskie Granie po raz pierwszy w Lublinie Materiały organizatora
Niejednego psa powieszono już na Wojtku Waglewskim i pozostałych artystach Męskiego Grania (u nas w najbliższą sobotę) za udział w całym przedsięwzięciu. Główny argument - artysta nie powinien mizdrzyć się do producenta piwa (organizatorem wydarzenia jest browar Żywiec). Znamienne, że innych argumentów brak, bo od strony muzycznej trudno się do projektu przyczepić.

(Cudem) wciąż żyjąca legenda punk rocka Iggy Pop w 2009 roku zaszokował wszystkich bardziej niż którymkolwiek ze swych straceńczych koncertów. Iggy wziął udział w reklamie firmy ubezpieczeniowej Swiftcover. Reklama przyniosła zyski, rozgoryczeni fani wylali na idola kubły pomyj, a on sam zdawał się mieć z tego niezły ubaw.

Sytuacja z polską trasą koncertową Męskie Granie jest podobna. Zestawienie dużego koncernu z wykonawcami uznawanymi niekiedy za kultowych, żeby wymienić choćby Lecha Janerkę czy Wojtka Waglewskiego, wywołało falę krytyki. Najpierw w artykule "Jak oni sprzedają" o komercjalizację artystów w XXI w. pytał "Przekrój", potem dziennikarz "Polityki" Bartek Chaciński nie zostawił na projekcie suchej nitki za "udawany bunt".

Sami muzycy jakoś nie poczuli się do odpowiedzialności i nie posypali głowy popiołem. Inna sprawa, że nie bardzo mają za co - ani Lech Janerka, ani Waglewski, Fisz, Emade, Abradab, Spięty, Muniek Staszczyk, Olaf Deriglasoff, Muchy, Pink Freud i Dj Eprom (wszyscy zagrają w sobotę na błoniach pod Zamkiem) nie sprzedają bowiem piwa. Grają swoją muzykę, korzystając z mecenatu dużej firmy. Ani to rzecz nowa, ani nieetyczna (chyba, że ktoś jest radykalnym alterglobalistą albo moralistą).

Trzeba też Waglewskiemu, dyrektorowi artystycznemu MG, oddać, że nie tańczy, jak mu sponsorzy - po męsku - zagrają. Na pytanie Piotra Stelmacha w wywiadzie zamieszczonym na stronie imprezy: "Czy długo po zakończeniu poprzedniej edycji, byłeś pod wrażeniem Męskiego Grania?", spokojnie odparł: "Nie. Pojechałem na wakacje". Dodał za to, że świetnie jest mieć festiwal, gdzie gwiazdami są polscy wykonawcy (rzecz raczej rzadka).

Artyści Męskiego Grania grają swoją muzykę, korzystając z mecenatu dużej firmy. Ani to rzecz nowa, ani nieetyczna

- Optymistyczne jest też to, że znalazł się sponsor na takie przedsięwzięcie, bo umówmy się: Dla sponsora połowa nazwisk wykonawców była kompletnie nieznana. Zaufanie spowodowało, że udało się pokazać artystów takich, jak Jacaszek czy Dj Eprom - mówił lider Voo Voo.

A wracając do Iggy’ego - na wniosek decyzji organizacji Advertising Standards Authority spot został zdjęty z anteny. Okazało się, że widzowie zostali wprowadzeni w błąd, bo zgodnie z polityką firmy żaden artysta nie może wykupić w Swiftcover ubezpieczenia.

Męskie Granie, sobota, błonia pod Zamkiem, bilety: 70 zł, do nabycia na eventim.pl


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski