W sobotę siatkarskie derby regionu. Beniaminek ze Świdnika podejmie LUK Politechnikę. Zobacz zdjęcia

Co prawda pojedynki derbowe rządzą się swoimi prawami, jednak tym razem zdecydowanym faworytem sobotniej konfrontacji będzie LUK Politechnika, która cały czas walczy o pozostanie na pozycji lidera po rundzie zasadniczej. Lublinianie w ostatniej kolejce pauzowali, gdyż jeszcze w październiku zagrali mecz awansem z ekipą BAS Białystok. Na początku rozgrywek duża część drużyn zmagała się bowiem z koronawirusem, więc zespoły, w których nie było żadnych zachorowań, aby nie wypaść z rytmu meczowego rozgrywały spotkania awansem. Z kolei Avia w 28. serii spotkań nie zdołała sprawić niespodzianki, ulegając w wyjazdowym starciu BKS Viśle Bydgoszcz 0:3. Świdniczanie zagrali jednak poważnie osłabieni, występując bez Marcina Kurka i Karola Rawiaka.

– Jesteśmy stawiani w roli faworyta i musimy sobie po prostu z tą rolą radzić. Jedziemy jednak na ciężki teren i na pewno w Świdniku czeka nas bardzo trudne spotkanie. Avia będzie chciała zrewanżować się poza tym za przegrany mecz w Lublinie z pierwszej rundy – mówi Maciej Kołodziejczyk, drugi trener LUK Politechniki Lublin. – Zapowiada się bardzo ciekawe starcie. Zarówno my, jak i świdniczanie walczą o jak najlepszą pozycję po rundzie zasadniczej, żeby mieć przywilej własnego parkietu w fazie play-off. My chcemy utrzymać pierwszą pozycję w tabeli, a do tego są nam potrzebne dwie wygrane w dwóch ostatnich kolejkach, aby nie oglądać się na rywali. Chcemy pojechać do Świdnika, zagrać dobrą siatkówkę i nie narzucamy sobie żadnej presji. Oni czują się bardzo dobrze we własnej hali, zrealizowali już cel jakim było zakwalifikowanie się do najlepszej ósemki i tak naprawdę nie ciąży na nich już żadna presja – dodaje lubelski szkoleniowiec.

Dla Polskiego Cukru MKS Avia będzie to już ostatni mecz w fazie zasadniczej. Podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka zajmują aktualnie piątą lokatę w ligowej tabeli, mając na koncie 48 pkt., tyle samo co wyprzedzający ich Norwid System Exact Częstochowa. Za drużyną z lotniczego miasta plasują się zaś ekipy eWinner Gwardia Wrocław (47 pkt.) i KPS Siedlce (43 pkt.). Częstochowianie, wrocławianie i siedlczanie mają jednak do rozegrania jeszcze dwie potyczki w fazie zasadniczej.

Liderem Tauron 1. Ligi jest natomiast LUK Politechnika Lublin, mając po 26 rozegranych meczach 68 pkt. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza wyprzedzają aktualnie o jedno oczko BKS Visłę Bydgoszcz oraz o dwa punkty BBTS Bielsko-Biała.