Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę startuje I liga: GKS Bogdanka zagra z Górnikiem Polkowice

Kamil Balcerek
Karol Wiśniewski
Ponad trzy miesiące bez meczu o punkty, dwa miesiące żmudnych przygotowań w niemal arktycznych warunkach i dziesiątki godzin spędzonych na rozmowach transferowych. To wszystko już za piłkarzami, trenerami i działaczami GKS Bogdanka. W sobotę się okaże, ile to wszystko jest warte. O godz. 17 łęcznianie zainaugurują rundę wiosenną pierwszej ligi meczem z Górnikiem Polkowice.

- Widać, że zawodnicy są już spragnieni gry - przyznaje Mirosław Jabłoński, trener GKS. - Pierwszą jedenastkę mam już w głowie, choć przyznaję, że na trzech pozycjach mam po dwóch zawodników. I nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji.

W zespole z Łęcznej przed pierwszym meczem nie brakuje problemów kadrowych. Z powodu urazów i kontuzji nie zagra kilku zawodników. W czwartek trener Jabłoński dostał jednak miły prezent. W sobotnim meczu będzie mógł skorzystać z Brazylijczyka Ricardinho, którego certyfikat doszedł już do PZPN. To oznacza, że szkoleniowiec będzie miał większe pole manewru, bo obdarzony nieprzeciętną techniką zawodnik może z powodzeniem grać zarówno na prawej pomocy (grał tak w sparingach), jak i w ataku.

- Nie wiadomo, czy wyjdzie w pierwszym składzie. Na bokach mamy spory wybór, również wśród nowych zawodników. Ci, którzy grali w poprzedniej rundzie, mają natomiast zaległości treningowe. Wybór jest trudny, bo nie mamy jeszcze pewniaków i pierwsze trzy mecze pokażą, na kogo należy stawiać - mówi Jabłoński.

Sobotni rywal GKS w rundzie wiosennej zdobył o trzy punkty więcej niż zespół Jabłońskiego (ma na koncie 25 oczek), większość jednak po zwycięstwach przed własną publicznością. Na wyjeździe górnicy z Polkowic wygrali tylko jeden mecz i zapisali na swoim koncie trzy remisy. W przerwie zimowej goście dokonali jednak kilku wzmocnień. Najciekawszymi zawodnikami pozyskanymi w zimie wydają się napastnik Łukasz Tumicz oraz obrońcy Frantisek Breznican i Marcin Kokoszka. To sprawia, że sztab szkoleniowy GKS tak do końca nie wie, czego się spodziewać.

- Nie mam zbyt wielu informacji na temat obecnej dyspozycji Górnika - przyznaje Jabłoński. - Nie mieliśmy możliwości obserwacji zespołu z Polkowic, mamy jedynie opinie tych, którzy widzieli ten zespół w akcji i są to opnie pochlebne.

Patrząc na historię meczów inaugurujących wiosnę, łęcznianie nie mogą się pochwalić dobrym bilansem, bowiem w dwóch ostatnich sezonach przegrywali premierowe mecze tracąc po trzy gole. - O, nie wiedziałem o tym - mówi zaskoczony Jabłoński. - Czas to zmienić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski