Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę szczypiornistki SPR Lublin zagrają na Śląsku

Krzysztof Nowacki
Małgorzata Majerek przyznaje, że z łatwiejszym przeciwnikiem trudniej o koncentrację
Małgorzata Majerek przyznaje, że z łatwiejszym przeciwnikiem trudniej o koncentrację Karol Wiśniewski
W sobotę szczypiornistki SPR Lublin po raz drugi w tym tygodniu wyjadą na Śląsk. Po długiej podróży wybiegną na parkiet Zgody Ruda Śląska. W środę gościły w Lubinie, gdzie przegrały z Zagłębiem 23:25, ale zagrały znacznie lepiej niż w ostatnim meczu w hali Globus z Jelenią Górą.

- Byłyśmy innym zespołem. Wyszłyśmy bardziej skoncentrowane i mecz zupełnie inaczej wyglądał - mówi Małgorzata Majerek, najskuteczniejsza zawodniczka w środowym spotkaniu. - Początek miałyśmy słaby, ale drugie piętnaście minut było znakomite. W tym fragmencie meczu dobrze grałyśmy kontratakiem, w pierwsze i drugie tempo. Niestety, początek drugiej połowy to był koszmar. Wygrywałyśmy pięcioma bramkami, ale przez kilka prostych błędów Zagłębie nas doszło - relacjonuje autorka siedmiu trafień.

Lubelska drużyna, w przeciwieństwie do potyczki z Jelenią Górą, podeszła do meczu w Lubinie mocno zmobilizowana i efekty były widoczne na parkiecie. - Ciężko się gra ze słabszymi zespołami, trudniej wtedy o koncentrację. Przed meczem z Zagłębiem mobilizacja była już przez cały tydzień - przyznaje Majerek.

W sobotę przeciwnikiem SPR będzie zespół, który w tym sezonie jeszcze nie posmakował zwycięstwa. Zgoda dotychczas wywalczyła tylko jeden punkt, remisując u siebie z Ruchem Chorzów. Przed tygodniem w derbach Śląska stoczyła jednak zacięte spotkanie w Lubinie, walcząc z Zagłębiem do ostatnich minut. - Dlatego teraz problemów z należytą koncentracją nie będzie. Wiemy, że nie będzie to łatwe spotkanie, bo ze Zgodą zawsze ciężko nam się grało, zwłaszcza na wyjeździe - uważa prawoskrzydłowa SPR. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 16.

Od początku sezonu mocnym punktem lubelskiej drużyny są bramkarki. Obie po raz kolejny znalazły uznanie w oczach selekcjonera reprezentacji Polski Kima Rasmussena. Duńczyk powołał Justynę Jurkowską i Annę Baranowską na turniej międzypaństwowy w Rumunii w dniach 29-31 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski