W sparingach grają jak z nut. Kolejne dwa zwycięstwa piłkarzy Motoru Lublin

O godzinie 11:00 żółto-biało-niebiescy mierzyli się z trzecioligowcem z Chełma, na ławce którego od końcówki listopada zasiada były trener rezerw Motoru, Artur Bożyk. Przed starciem z Motorem Chełmianka rozegrała tylko jeden sparing tej zimy, w którym pokonała występującą w zamojskiej okręgówce Tanew Majdan Stary aż 7:0. Tym razem poprzeczka została zawieszona dużo wyżej.

Za drugoligowym Motorem były do tej pory trzy sprawdziany formy i wszystkie zdane na przysłowiową piątkę. Lublinianie pokonali Resovię Rzeszów i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (w obu przypadkach po 5:0) oraz zremisowali z Jagiellonią Białystok (1:1).

Pojedynek z Chełmianką na początku był dosyć ospały. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji na otworzenie wyniku. To nastąpiła w 23. minucie, kiedy to podanie z prawej strony boiska od Piotra Ceglarza na gola zamienił Mikołaj Kosior (1:0).

Po stracie bramki goście podostrzyli nieco temperaturę widowiska, co raczej nikomu potrzebne nie było i spotkało się z niezadowoleniem sztabu Motoru. Piłkarzy Feio to nie zniechęciło. Niezmiennie dążyli do strzelenia następnych goli.

Szansa pojawiła się w 26. minucie. Ponownie swój udział miał Ceglarz, po którego dośrodkowaniu jeden z zawodników Chełmianki zagrał we własnym polu karnym piłkę ręką, a arbiter bez wahania wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił kapitan, Rafał Król (2:0).

Na drugą odsłonę lublinianie wybiegli bez zmian w składzie. Tych w ciągu kolejnych kilkudziesięciu minut trener dokonał tylko trzy. Na murawie wielu dogodnych sytuacji nie oglądaliśmy. Goście przede wszystkim starali się stwarzać sobie okazje ze stałych fragmentów gry, ale dobrze dysponowany był golkiper Motoru, Łukasz Budziłek.

Wynik samej końcówce ustalił natomiast Król, który wywalczył karnego, a następnie sam ją wykorzystał (3:0).

O 14:00 lublinianie zmierzyli się z innym trzecioligowcem, drużyną KS Wiązownica. Tym razem rzecz jasna w zupełnie odmienionym zestawieniu personalnym. Podobnie jak w starciu z Chełmianką pierwsze minuty bramek nie przyniosły, ale gra gospodarzy mogła się podobać.

Potwierdzenie przewagi przyszło w 23. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała napastnik, Kacper Wełniak (1:0). Jeszcze przed przerwą rezultat podwyższył grający w linii pomocy, Kamil Wojtkowski (2:0).

W drugiej odsłonie podopieczni trenera Feio ponownie byli zespołem lepszym, ale ponownie na gola trzeba było trochę poczekać. Dokładnie do 77. minuty. Wtedy wrzutkę Jakuba Lisa na bramkę, drugi raz tego popołudnia, zamienił Wełniak (3:0).

Przed drużyną jeszcze trzy sparingi. Lista poniżej:
Motor - Górnik Łęczna (sobota, 04.02.2023)
Motor - Siarka Tarnobrzeg (piątek, 10.02.2023) – 2x 90 minut
Motor - Polonia Warszawa (piątek, 17.02.2023) – 2x 90 minut

Motor Lublin – Chełmianka Chełm 3:0 (2:0)
Bramki: Kosior 23, R. Król 26 (k), 89 (k)
Motor: Budziłek – Rudol, Szarek, Najemski, Staszak (70 Romanowski), Reiman, Kusiński, R. Król, Ceglarz (84 Kisiel), Kosior (77 Litwa), Szuta. Trener: Gonçalo Feio

Motor Lublin – KS Wiązownica 3:0 (2:0)
Bramki: Wełniak 23, 77, Wojtkowski 41
Motor: Testowany – Testowany, Cichocki, Zbiciak, Rozmus (58 Złomańczuk), Gąsior, Wojtkowski (70 Pytka), Lis, M. Król (78 Kisiel), Luberecki, Wełniak. Trener: Gonçalo Feio