Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W SPSK1 ma powstać centrum leczenia ostrych białaczek

Gabriela Bogaczyk
Pan Andrzej (z prawej) ma za sobą bardzo ryzykowną i trudną transplantację szpiku od dawcy
Pan Andrzej (z prawej) ma za sobą bardzo ryzykowną i trudną transplantację szpiku od dawcy Małgorzata Genca
W ciągu pięciu lat klinika hematoonkologii SPSK1 planuje utworzenie centrum leczenia ostrych białaczek. Jak mówią mają sprzęt, doświadczenie i personel. A potrzeby stale rosną w górę.

60 - letni pan Andrzej z Milejowa od kilku lat choruje na bardzo rzadką chorobę nopwotworową - to włóknienie szpiku. - Byłem osłabiony, wszystko wyszło przy przypadkowej morfologii - opowiada.

Jedyną szansą na wyleczenie było dla niego przeszczepienie szpiku od dawcy. Okazał się nim jego 56 - letni brat.

- Ani chwilę się nie wahał. Jestem mu bardzo wdzięczny. Czuję się dobrze, wyniki są dobre. Nie jestem jeszcze na tyle silny i sprawny jak przed chorobą, ale jestem zadowolony. Wszystko jest na dobrej drodze - mówił nam we wtorek pacjent kliniki hematoonkologii SPSK1.

Lekarze określają przeszczepienie szpiku u pana Andrzeja jako sukces. Włóknienie szpiku dotyczy zaledwie 1,5 proc. ludzi.

- To nasze drugie takie przeszczepienie w historii kliniki. To choroba z bardzo złym rokowaniem. Jedyną szansą na wyleczenie jest transplantacja szpiku od dawcy. Ale wiąże się ona z ogromnym ryzykiem śmierci. Wynosi ono ok. 40 proc., a u pacjentów po 60 roku życia przekracza nawet 50 proc. Najpierw musieliśmy zniszczyć wszystkie komórki nowotworowe u pacjenta i zrobić miejsce dla zdrowych - pochodzących od dawcy - wyjaśnia szczegóły dr hab. n. med. Maria Cioch z kliniki hematoonkologii SPSK1.

Obecnie pan Andrzej jest w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej.

- Parametry morfologii wróciły do normy. Do tej pory uniknęliśmy u pacjenta powikłań i z tego się cieszymy, nie zapominając jednocześnie o zagrożeniach - mówi dr n. med. Tomasz Gromek z kliniki hematoonkologii.

Pierwsi i jedyni w Polsce

W ciągu 20 lat istnienia ośrodka transplantacji w SPSK1 lekarze przeprowadzili już ponad tysiąc przeszczepień u chorych z nowotworami krwi, w tym ok. 60 od dawców rodzinnych.

- Planujemy też w przyszłości wdrożyć procedurę przeszczepień od dawców niespokrewnionych - mówi dr hab. n. med. Marek Hus, szef hematoonkologii SPSK1.

Co więcej, klinika planuje również utworzenie ponadregionalnego ośrodka leczenia ostrych białaczek. Centrum miałoby powstać w ciągu pięciu lat, gdy zakończy się wielka rozbudowa szpitala klinicznego nr 1 przy Staszica.

- Posiadamy dobrze wyposażoną klinikę i laboratorium, doświadczony personel dzięki temu możemy dobrać właściwą terapię dla konkretnego pacjenta. Rocznie leczymy ok. 50 - 70 chorych z ostrymi białaczkami - wylicza kierownik.

I zaznacza, że wszyscy tacy pacjenci powinni być leczeni w warunkach o najwyższym standardzie.

- Obecnie mamy wrażenie, że ta grupa pacjentów niestety nie jest właściwie leczona w niektórych polskich oddziałach, bo nie dysponują one odpowiednim instrumentarium - argumentuje dr hab. n. med. Hus.

Dlatego na bazie kliniki hematoonkologii chce stworzyć pododdział leczenia ostrych białaczek, gdzie osoby ciężko chore miałyby odpowiednie warunki sanitarno-epidemiologiczne oraz izolatki, aby bakterie nie przenosiły się ze „świata zewnętrznego”.

Centrum miałoby się wprowadzić w miejsce obecnej kliniki chirurgii naczyniowej, która po przebudowie szpitala przeniesie się do nowego obiektu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski