W Strefie Płatnego Parkowania sypią się mandaty. Ich wartość przekroczyła 2 mln zł

200 zł za brak opłaconego biletu parkingowego, 100 zł za przekroczenie czasu postoju - taki przedstawia się cennik mandatów w lubelskiej Strefie Płatnego Parkowania. Jak przekazała nam Monika Fisz, rzeczniczka Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, od stycznia do sierpnia 2024 r. kontrolerzy SPP wystawili w sumie ok. 12 tys. wezwań do zapłaty (7,9 tys. za brak biletu parkingowego, 4 tys. za przekroczony czas postoju). Ich łączna kwota przewyższa 2 mln zł.

Na uregulowanie mandatu za niepobranie biletu parkingowego, kierowcy mają dwa tygodnie. Na zapłatę opłaty dodatkowej za przekroczenie czasu postoju - siedem dni.

SPP w Lublinie dzieli się na trzy podstrefy. Wydzielono w niej ok. 2740 miejsc postojowych. Pierwsza godzina parkowania - w zależności od strefy - kosztuje od 2,30 do 4,50 zł. W 2023 r. wpływy ze strefy płatnego parkowania wyniosły 13,1 mln zł. W 2025 r. wpływy będą wyższe. Powód? Miasto w założeniach do przyszłorocznego budżetu proponuje podniesienie opłat jednorazowych, abonamentowych i zryczałtowanych za postój w podstrefie A, B i C o 10 proc. Ale to nie koniec. Kara za nieuiszczenie opłaty za postój ma podskoczyć z 200 zł do 300 zł. Opłata za przekroczenie opłaconego czasu ma postać bez zmian i wynosić 100 zł.

Za pozostawienie swojego pojazdu w SPP kierowcy nie muszą płacić w weekendy, w pozostałe dni tygodnia opłaty obowiązują w godzinach 8-18.

Od maja 2024 r. całą Strefą Płatnego Parkowania zarządza Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. Kontrakt na jej obsługę dostała na osiem lat.