W trudnych czasach teatr sięga po sprawdzone rozwiązanie, czyli po klasykę

- Pandemia, wojna na Ukrainie i tragiczne wydarzenia, które bezpośrednio dotknęły nasz teatr spowodowały, że musieliśmy zredefiniować jego funkcję i dostosować do tego repertuar – mówi dyrektor teatru Osterwy, Redbad Klynstra-Komarnicki.

Jego zdaniem w ciężkich czasach, w czasach kryzysu, najlepiej jest robić klasykę. Wzorzec jest sprawdzony, bo tak właśnie robiono w czasach 20-tych XX wieku.

- Stawiamy na komedię, ale nie tylko jako rozrywkę, ale coś mądrego, by poprzez śmiech można było zaakceptować otaczającą nas rzeczywistość – mówi Klynstra-Komarnicki.

Już 27 listopada w ramach małej sceny zobaczymy demokreację Daniela Salmana, który do roli reżysera zaprosił swojego artystycznego mentora, Łukasza Lewandowskiego. Artysta na warsztat wziął „Sonatę Kreutzerowską” L. Tołstoja.
Na 28 stycznia 2023 r. zaplanowano premierę „Nowego wspaniałego świata”, kultowej już pozycji Aldousa Huxley’a. Powieść, która napisana została w formie żartu prawie 100 lat temu po latach okazała się aktualna. Na deski teatru Osterwy antyutopię przeniesie Piotr Ratajczak.
Kolejna pozycja w repertuarze, komedia pozytywistyczna „Ciężkie czasy” Michała Bałuckiego, to spojrzenie na postawę „_cudze chwalicie, swego nie znacie_” z perspektywy holenderskiego człowieka. Dlaczego holenderskiego? Bo za reżyserię odpowiada dyrektor Osterwy, Redbad Klynstra-Komarnicki. Premiera ma pokazać minimalistyczną formułę teatru.
W kwietniu 2023 r. zobaczymy „Wyznania Łazarza” P. Dicka w reż. Magdy Drab. Sztuka o oczekiwaniu na koniec świata i atrakcyjności teorii spiskowych wydaje się nad wyraz aktualna w obecnej sytuacji geopolitycznej.
Ostatnią premierą sezonu artystycznego 2022/23 będzie „Dybuk” Szymona An-Ski w reż. młodego twórcy Radka Stępnia. „Ile w Polakach zostało z tak gwałtowanie zabranych nam przyjaciół Żydów” – spektakl ma być próbą odpowiedzi na to pytanie.

Teatr Osterwy do scena duża, mała, ale też i Reduta, czyli teatr objazdowy po regionie. W tej chwili Osterwa współpracuje z kilkunastoma ośrodkami, m. in. w Zamościu, Chełmie, Biłgoraju, Parczewie, Tarnogrodzie. Nowym partnerem sceny został właśnie ośrodek kultury w Łukowie.

- Reduta jest inspirowana tym, co robił Juliusz Osterwa przed wojną, ale to takze pójście krok dalej i tworzenie partnerskiej sieci scen ośrodków kultury, które na równi ze sobą współpracują. To swego rodzaju „orliki teatralne”, które szukają talentów teatralnych na lubelskie, ale także wspólne ustalanie repertuaru - mówi dyrektor.

AC