Walka z komarami. W Lublinie jest ciepło i mokro. Kiedy miasto rozpocznie odkomarzanie?

- Gryzą, przeszkadzają, irytują. Trzeba pryskać - przekonuje nasza Czytelniczka z Ponikwody. Chodzi o komary. - Pogoda jest idealna aby się rozmarzały: ciepło i wilgotno. Trzeba już reagować bo za chwilę nie damy siebie rady - podkreśla Czytelniczka.

- Do rozpoczęcia prac jest niezbędna sucha, bezdeszczowa pogoda, ponieważ wilgoć nie pozwala na skuteczne zastosowanie preparatu - wyjaśnia Olga Mazurek - Podleśna z biura prasowego ratusza.

Ratusz zapewnia, że odkomarzanie się odbędzie. W budżecie Lublina zarezerwowano na ten cel 40 tys. zł. Ale kiedy zostanie przeprowadzona akcja nie wiadomo. - W zależności od uciążliwości i natężenia występowania komarów - zapewnia Mazurek - Podleśna.

W Lublinie odkomarzanie jest prowadzone - z przerwami - od kilkunastu lat. Komary i meszki są zwalczane na miejskich skwerach i w parkach. Łącznie akcja obejmuje ponad 200 ha. Akcja trwa zwykle trzy dni. - Omgławianie będzie prowadzone w zależności od sprzyjających warunków atmosferycznych, w których kluczowa jest m.in. bezdeszczowa pogoda. W razie konieczności prace będą przerywane i przesuwane na kolejne dni, z wyłączeniem weekendu, tak aby nie zakłócać spokoju wypoczywających na terenach zielonych mieszkańców - dodaje Mazurek - Podleśna.

Odkomarzanie jest zazwyczaj wykonywane dwa razy w sezonie: w czerwcu oraz na przełomie sierpnia i września. - W ubiegłym roku, prawdopodobnie ze względu na upalną i bezdeszczową pogodę, nie było konieczności przeprowadzania takiego odkomarzania na początku wakacji, ze względu na małą liczbę owadów - przypomina Mazurek - Podleśna.