Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka z krzykliwymi reklamami w Lublinie: Wieszający je niezainteresowani tematem

Małgorzata Szlachetka
Walka z krzykliwymi reklamami w Lublinie
Walka z krzykliwymi reklamami w Lublinie Jacek Babicz
Na spotkanie dotyczące uporządkowania reklam w przestrzeni Lublina miejski konserwator zabytków zaprosił ponad stu właścicieli i administratorów nieruchomości oraz najemców lokali. Przyszło tylko pięć osób.

- To pokazuje, jak "duże" jest zainteresowanie tematem. Mam jednak nadzieję, że to początek i będzie lepiej - powiedział Kurierowi po zakończonym spotkaniu Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.

"Ilość szyldów i reklam, które często w nieuporządkowany sposób umieszczane są na elewacjach zabytków i innych budynkach w śródmieściu Lublina budzi zrozumiały sprzeciw nie tylko lokalnej społeczności, jak również zdumienie i dezaprobatę turystów, licznie odwiedzających nasze miasto. Dlatego też pragniemy podjąć wspólną dyskusję, mającą na celu poprawę wizerunku naszego miasta" - to cytat z zaproszenia, jakie konserwator wysłał na poniedziałkowe spotkanie.

Ostatecznym celem jest stworzenie przewodnika dobrych praktyk, w którym określone zostaną szczegółowe zasady umieszczania reklam i szyldów w zabytkowym śródmieściu Lublina.

Marek Stasiak z Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków pokazywał fotografie zabytkowych przestrzeni w kilku miastach świata, z dyskretnymi szyldami i bez wielkoformatowych reklam.

- Czy nie mają Państwo skojarzenia z wysypiskiem śmieci, kiedy patrzycie na kamienicę obwieszoną reklamami - pytał zebranych Marek Stasiak.

- W historycznej części Paryża obowiązuje całkowity zakaz wieszania reklam. Niedawno władze Sao Paulo zdecydowały o usunięciu z miasta 500 tys. reklam. Jednak ład reklamowy nie wymaga cudów. Spójrzmy na siedzibę "Solidarności" przy ul. Królewskiej przed i po remoncie elewacji, już bez krzykliwych reklam. Dzisiaj sposób, w jaki umieszczono na tym budynku reklamy, można porównać do najlepszych wzorów z Europy Zachodniej - przekonywał przedstawiciel Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków.

Współwłaściciel kamienicy przy ul. Świętoduskiej zwrócił uwagę na aspekt ekonomiczny sprawy: - My jesteśmy trochę po drugiej stronie barykady. Nigdy nie było w Lublinie tylu pustych lokali co teraz. Wszyscy mają nadzieję, że reklama przyciągnie klienta, szczególnie jeśli mają lokal w podwórzu.

Inni uczestnicy spotkania zapewniali, że nie zawsze wielkoformatowa reklama jest skuteczna. Czasami wystarczy skromny szyld.
- Poradnikami tego nie załatwimy. Konieczne jest zarządzenie Rady Miasta, dotyczące wyglądu reklamy - uważa projektant szyldów Marcin Moszyński.

Przypomnijmy, że w Lublinie trwają prace w Biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków nad projektem uchwały o parku kulturowym. To dodatkowe prawo lokalne, które ma pomóc w uporządkowaniu cennej dla miasta zabytkowej przestrzeni. Podstawowe założenia to likwidacja krzykliwych reklam i szyldów, zasłaniających także prywatne kamienice. Jeśli taka uchwała wejdzie w życie, to będzie można karać tych, którzy zawieszają reklamy i szyldy niezgodne z konserwatorskimi założeniami.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski