- Uważamy, że orzeczenie wydane w Lublinie jest niesłuszne. Statut przewiduje możliwość odwołania. I korzystamy z tego prawa - tłumaczył w poniedziałekStanisław Żmijan, szef zarządu okręgowego PO.
Dlaczego regionalne władze PO chcą wyrzucić Krakowskiego? Sprawa sięga korzeniami lipca ub. r. Grupa radnych PO odwołała wtedy ze stanowiska Stanisława Podgórskiego, przewodniczącego klubu. Na jego miejsce wybrano właśnie Krakowskiego. W obradach wzięło udział ośmiu z 14 radnych Platformy. Pozostali stwierdzili, że spotkanie klubu, na którym przeprowadzono zmiany, zostało zwołane niezgodnie z prawem.
- Wniosek o usunięcie radnego Krakowskiego był konieczny, żeby więcej takie pokusy, związane z ambicjami osób czy grup, nie miały miejsca - argumentował wówczas Żmijan.
Sądowe spory są elementem wewnętrznych rozgrywek o wpływy w lubelskiej PO. Klub radnych miejskich Platformy od lipca ub. roku podzielił się na dwie frakcje: "prezydencką" pod kierownictwem Krakowskiego, która wspiera Krzysztofa Żuka oraz "antypezydencką" której liderem jest były przewodniczący Podgórski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?