Na nocną interwencję do sortowni poczty pojechał Bartłomiej Gorzkowski, kierownik Egzotarium w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt.
– O godz. 1:30 zbudził mnie telefon z sortowni poczty na Felinie o tym, że z paczki wyszedł wąż. I to o sporych rozmiarach. Ludzie się przestraszyli. Pojechałem na miejsce. Okazało się, że to niejadowity wąż zbożowy – relacjonuje Bartłomiej Gorzkowski.
Kierownik egzotarium dodaje, że wąż zbożowy to gatunek bardzo popularny w amatorskich hodowlach. Do tego niedrogi – młodego węża można kupić już poniżej 100 zł.
- Niestety, przez to że ceny są niskie, te zwierzęta często trafiają w ręce nieodpowiedzialnych osób. Te węże kupuje się przez Internet na portalach aukcyjnych, oraz na forach tematycznych. Ktoś nadał węża w paczce, czego robić nie można – dodaje Bartłomiej Gorzkowski.
Pomarańczowy wąż przeżył, ale był wyziębiony i odwodniony. Musiał parę dni podróżować po Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?