Sławomir Skomra
Aktualizacja:
Dyrektor Artur Habza i dwie urzędniczki staną przed sądem. Są oskarżeni m.in. o przekroczenie uprawnień
- W związku z zarzutami prokuratorskimi uważamy, że dalsza współpraca z panem dyrektorem Arturem Habzą może negatywnie wpływać na wizerunek urzędu - wyjaśnia rzecznik prasowy marszałka Remigiusz Małecki.
Chodzi o to, że prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Habzie, a dotyczy on przekroczenia uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego. Z akt sprawy wynika, że do nieprawidłowości miało dojść we wrześniu 2015 r. podczas przygotowań do misji gospodarczej przedsiębiorców z województwa lubelskiego w Uzbekistanie.
Wszystko przez brak wymaganego podpisu w dokumentach jednego z przedsiębiorców (to uprawniało do wyjazdu). Po reklamacji właścicielki przedsiębiorstwa Artur Habza miał zadecydować o zakwalifikowaniu firmy do wyjazdu. Miał do tego prawo, bo taką możliwość daje mu regulamin. W efekcie, firma G. została jednym z dziewięciu przedsiębiorstw, które wzięły udział w wyjeździe do Uzbekistanu.
Sprawa przypomniała o sobie rok później, kiedy to zbliżała się zapowiadana kontrola CBA w Urzędzie Marszałkowskim. Wówczas to, według prokuratury, Artur Habza miał polecić dwóm urzędniczkom wytworzenie dokumentu z informacją o prawidłowym wypełnieniu wniosku przez firmę G. Po kontroli CBA z 2016 r. biegli ocenili, że podpis jednego z współwłaścicieli firmy G. został podrobiony.
- Jestem niewinny. Mam pewność, że nie doszło do nieprawidłowości - powiedział nam kilka dni temu Habza i zgodził się na podanie swoich personaliów.
Decyzją marszałka Jarosława Stawiarskiego Habzę zastąpił Tadeusz Buczek. Od 2007 roku pracuje w urzędzie marszałkowskim. W ostatnich latach zajmował się zadaniami związanymi z obsługą inwestora oraz internacjonalizacją przedsiębiorstw.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Czytaj treści premium w Kurierze Lubelskim Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.