Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wiało w jedną stronę" - opinie po meczu Pszczółki Startu Lublin z BMSLam Stalą Ostrów Wlkp. w Suzuki Pucharze Polski

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Koszykarze Pszczółki Startu przegrali w ćwierćfinale Suzuki Pucharu Polski z BMSlam Stalą Ostrów Wlkp. 73:80. Po zaciętym i momentami nerwowym spotkaniu, trener David Dedek nie ukrywał swojego niezadowolenia z pracy sędziów.

- Byliśmy za słabo ubrani, bo strasznie wiało. W jedną stronę. I to była nawet wichura, a nie wiatr. Tyle w temacie – obrazowo opisał postawę arbitrów, którzy w tym meczu odgwizdali 30 przewinień lublinian i tylko 18 ostrowian.

- Liczba fauli i przewinień technicznych miała decydujący wpływ na końcowy wynik – uważa szkoleniowiec. - Były momenty, gdy piłka powinna być w naszych rękach, a nie była z jednego powodu. To były decydujące sytuacje w czwartej kwarcie – dodaje David Dedek.

Pod koniec trzeciej kwarty Start przegrywał różnicą 11 punktów, ale w ostatniej części lublinianie zbliżyli się na trzy punkty. - Mieliśmy nerwowy moment, gdy emocje wyszły spod kontroli i oddaliło nas to od zespołu z Ostrowa. Widać było naszą wolę walki, natomiast pod koniec zawiodła także skuteczność – mówi Mateusz Dziemba, kapitan „czerwono-czarnych”.

Mimo porażki trener lubelskiej drużyny chwalił swój zespół. - Byliśmy dobrze przygotowani do meczu, wykonaliśmy większość rzeczy, które sobie zaplanowaliśmy. Popełnialiśmy też błędy, ale one są częścią gry. Jestem dumny z chłopaków za walkę – podsumował David Dedek.

Koszykarze Pszczółki Startu przegrali walkę pod tablicami. Lublinianie zebrali 35 piłek, w tym tylko sześć pod koszem rywala. Natomiast ostrowianie mieli 43 zbiórki, w tym 12 na tablicy atakowanej. Trener BMSlam Stali, Igor Milicic przyznał, że takie było założenie jego zespołu na to spotkanie.

- Cieszymy się, że pokonaliśmy bardzo mocny zespół gospodarzy. Rozpoczęliśmy mecz bardzo ospale i to nie może się więcej powtórzyć. Jak zaczęliśmy już grać z intensywnością, której oczekujemy, wyglądało to lepiej. Naszym założeniem było wygrać zbiórkę i to się udało. Ale liczba strat jest tym, obok czego nie możemy przejść. W następnym meczu przy tylu stratach nie będziemy mogli liczyć na pozytywny wynik – podkreśla Igor Milicic.

W półfinale Suzuki Pucharu Polski drużyna z Ostrowa zagra z Zastalem Zielona Góra. Natomiast Pszczółka Start odpadła z dalszej rywalizacji, ale w sobotę w konkursach wsadów i rzutów za trzy punkty zaprezentują się Thomas Davis oraz Martins Laksa.

Pszczółka Start Lublin przegrał z BMSLam Stalą Ostrów Wlkp. ...

Bez niespodzianki w pierwszym meczu turnieju Suzuki Pucharu ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski