Wicepremier Morawiecki o planie dla Lubelszczyzny [WIDEO]

Kiedy kilka miesięcy temu szef resortu rozwoju, Mateusz Morawicki po raz pierwszy przedstawił swoją, a zarazem rządową, wizję gospodarczą dla Polski, zabrakło w niej słów o wschodnich regionach.

Można się było tylko domyślać, że wicepremier mówiąc o dokończeniu przez obecny rząd rozpoczętych inwestycji drogowych i kolejowych może mieć na myśli np. drogę ekspresową S17 i trasę kolejową Lublin – Warszawa. Większych konkretów dotyczcych np. Lubelszczyzny brakowało.

Wicepremier tę opustkę nadrobił w poniedziałek, gdy przyjechał do Lublina. – Spotkałem się z lubelskimi przedsiębiorcami i takie rozmowy pomagają nam lepiej rozpoznać czego do swojej ekspansji potrzebuje biznes – mówił Morawiecki.

Zaznaczył, że Lubelszczyzna słusznie stawia na rozwój sektorów, które w swojej strategii gospodarczej wskazują władze regionu. Chodzi o informatykę, automatykę, biotechnologię, medycynę, technologię medyczną, rolnictwo i przemysł rolno – spożywczy.

- Lubelszczyzna ma bardzo dobre warunki, aby odnieść w tych branżach sukces. Uczelnie są znakomicie przygotowane do kształcenia absolwentów mogących pracować w tych sektorach – dodał wicepremier. – W Plan na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zakłada także wspieranie średniej wielkości ośrodków jak np. Lublin – mówił szef resortu, który zajmuje się podziałem pieniędzy unijnych.

Już kilka miesięcy temu Morawiecki diagnozował, że Polska wpadła w pięć pułapek rozwojowych (to pułapka średniego dochodu, braku równowagi, przeciętnego produktu, demograficzna, słabości instytucji) i przypomniał o tym studentom podczas spotkania na KUL.

Tłumaczył, że nie da się z nich wyjść ekspresowo. – Zmiany gospodarcze trwają długo – mówił.

Według wicepremiera Polska musi postawić na np. przyciągniecie zagranicznych inwestycji, ale zaawansowanych. Nie mają to być montownie przemysłowe, ale ośrodki decyzyjne – centrale firm, bo tam obraca się największymi pieniędzmi i tam zarabia się najwięcej. - Oczywiście ucieszyłaby mnie montowania chińskiego AGD koło Włodawy, ale nie na takiego typu inwestycje stawiamy. Potrzebujemy inwestycji wiedzochłonnych – mówił Morawiecki.