Większe odszkodowania za działki pod byłym pedetem

Wielkość odszkodowań za działki w centrum Lublina, zabrane kilkadziesiąt lat temu pod budowę pedetu (dzisiejszy Dom Towarowy Sezam, wcześniej Galeria Centrum) zmienia się kolejny raz. Napisał o tym wczoraj Dziennik Wschodni.

Spadkobiercy właścicieli działek pierwsze pieniądze otrzymali w 2010 r. Wówczas odszkodowanie za większą nieruchomość wyniosło prawie 1,8 miliona zł, za mniejszą około 703 tys. zł. Rok później spadkobiercy podważyli prawidłowość operatu na podstawie, którego wyliczono im odszkodowania. Ratusz musiał, więc wycenić wszystko jeszcze raz. W październiku tego roku ponownie ustalił wysokość odszkodowań. Kwota za mniejszą działkę to 1,25 mln zł, za większą 3,12 mln złotych. – Spadkobiercy nie złożyli od tej decyzji odwołań. Wnioskowali natomiast o wypłatę należnych pieniędzy – mówi Małgorzata Zdunek, dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem w lubelskim ratuszu. Odszkodowania zostaną pomniejszone o kwoty, które już otrzymali. – Pieniądze na wypłatę zapewni wojewoda. Będą pochodziły ze skarbu państwa – mówi Zdunek.

Sprawą odszkodowań zajmował się także Wojewódzki Sąd Administracyjny. Spadkobiercy twierdzili, że urząd działa w ich sprawie przewlekle. Sąd przyznał im rację. Ratusz broni się, tłumacząc: - Przed wydaniem decyzji postawiliśmy jeszcze raz sprawdzić prawidłowość operatu w Regionalnym Stowarzyszeniu Rzeczoznawców Majątkowych. Tak, by nie doszło do kolejnego wzruszenia naszej decyzji. Mecenas reprezentujący spadkobierców uznał, że to przewlekłość – tłumaczy Zdunek.

Otwarta pozostaje wciąż kwestia przyszłości budynku, który powstał na wspomnianych działkach. Swój plan w sprawie dzisiejszego Domu Towarowego Sezam u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Kapucyńskiej ma spółka Centrum Development and Investments Polska (CDI) z Warszawy. Chce w tym miejscu wznieść galerię handlową o nazwie Pasaż Victoria. Od roku trwają prace nad planem zagospodarowania przestrzennego, który określi, co dokładnie będzie mogła zrobić. Urzędnicy tłumaczą, że dokument wymaga bardzo szczegółowych ustaleń. – Wciąż jest na etapie prac projektowych – mówi Joanna Bobowska z biura prasowego lubelskiego ratusza. I dodaje, że w tej chwili trudno podać nawet przybliżony termin, kiedy dokument będzie gotowy.