Wielkich zmian nie widać
Jeszcze w połowie poprzedniego miesiąca niewiele wskazywało na nadejście oznak przełomu. W ciągu ostatnich czterech tygodni makroekonomiczne otoczenie rynkowe nie zmieniło się aż tak bardzo, by uzasadniać zmianę polityki banków w dziedzinie oprocentowania lokat. Perspektywa rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej nie przybliżyła się ani na jotę. Oznaki wychodzenia naszej gospodarki ze spowolnienia i powrotu na ścieżkę szybszego wzrostu są co prawda wciąż widoczne, ale to żadna nowość.
Za jedną ze zmian warunków rynkowych można by uznać wzrost inflacji. Ale był on w ostatnich miesiącach roku powszechnie przewidywany i oczekiwany. Nie ma tu żadnego zaskoczenia. Jedynym wytłumaczeniem zmiany polityki banków w zakresie oprocentowania lokat jest więc nadchodząca powoli zmiana w polityce udzielania kredytów. Również sytuacja niektórych banków poszukujących sposobów zwiększenia bazy do bardziej ekspansywnej polityki kredytowej oraz poprawy płynności. Pewnym argumentem tłumaczącym zmianę polityki banków może też być spodziewany w ostatnich miesiącach roku przejściowy wzrost wskaźnika inflacji.
- To zjawisko powodować może zmniejszenie się atrakcyjności lokat w ocenie klientów. I być może banki, licząc się z tym, przynajmniej wyhamowały tendencję obniżania oferowanego oprocentowania - zastanawia się Roman Przasnyski.
Gdy porównuje się stawki lokat w złotych oferowane w połowie grudnia przez najbardziej hojne pod tym względem banki ze stawkami sprzed czterech tygodni, wielkich zmian nie widać. Przynajmniej na pozycji liderów. Ale pewne ruchy są widoczne na dalszych miejscach naszego zestawienia. Na razie są one bardzo niewielkie i wynikają z decyzji pojedynczych banków, ale być może jest to pierwsza jaskółka, zwiastująca wyłom z dotychczasowej tendencji.
Brak zmian to też zmiana
Do października niemal co miesiąc stawki były obniżane. Teraz ta tendencja się zmienia. W tym przypadku brak zmian to też zmiana. Wypada tylko uważnie obserwować, co będzie się działo w kolejnych tygodniach. Nadal postępuje zmniejszanie się różnic między oprocentowaniem oferowanym przez banki z czołówki zestawienia Gold Finance, a tym z jego dalszych miejsc, sygnalizowane już w poprzedniej edycji rankingu. W tym miesiącu to jednak wynik przesuwania się ku górze tych banków, które do tej pory oferowały mniej atrakcyjne oferty. Trudno w tej chwili przewidzieć, czy w najbliższej przyszłości podobną tendencję będziemy obserwować w przypadku liderów. Wydaje się, że mniej lub bardziej odległa, ale jednak zbliżająca się coraz bardziej perspektywa wzrostu stóp procentowych powinna je do tego skłonić. Do tej pory co prawda najczęściej bywało tak, że w warunkach rosnących stóp procentowych banki najpierw podwyższały oprocentowanie kredytów, a odsetki od lokat z większym opóźnieniem i w mniejszej skali. Ale kryzys wiele w świecie finansów zmienił. Jeśli chodzi o tendencje w przypadku odsetkowej konkurencji lokat, w najbliższym czasie sporo też może zależeć od zachowania się największych banków detalicznych. W zestawieniu Gold Finance nie są one widoczni, ponieważ oferują pozornie zupełnie niekonkurencyjne warunki. Ale przy podejmowaniu decyzji o ulokowaniu swoich oszczędności wciąż większość klientów kieruje się takimi kryteriami jak przyzwyczajenie, rozpoznawalność marki banku, poczucie bezpieczeństwa, nieco mniejszą wagę przywiązując do wielkości zysku.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?