Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka kontrola w śmietnikach. Gdzie trafiają śmieci ze sklepów, firm, instytucji publicznych

jaxa
archiwum
Koniec z podrzucaniem przez firmy śmieci do pojemników, z których korzystają mieszkańcy. Ekopatrol rusza z kontrolami. Obejmą całe miasto. Mandat? Do 500 zł.

- Mieszkańcy muszą mieć pewność, że nie płacą za kogoś innego – podkreśla Marta Smal – Chudzik, dyrektor Wydz. Ochrony Środowiska UM Lublin. Teraz tak jednak nie jest. A chodzi o śmieci. Ratusz zaczyna wielką „kontrolę śmietników”. W skrócie chodzi o to, czy odpady produkowane przez firmy, czy instytucje publiczne nie są podrzucane do pojemników, gdzie śmieci wyrzucają mieszkańcy.

Na pierwszy ogień Czechów

- Musimy uszczelnić system gospodarowania odpadami. Mamy bowiem sygnały, że osoby prowadzące działalność gospodarczą podrzucają śmieci do pojemników przeznaczonych dla indywidualnych mieszkańców – mówi Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina.

Aby zrozumieć mechanizm trzeba przyjrzeć się, jak działa lubelski „system śmieciowy”. Inne zasady dotyczą w nim mieszkańców, a inne firmy i instytucje publiczne.

Mieszkańcy rozliczają się za śmieci z gminą. Płacą ratuszowi co miesiąc za odbiór odpadów. Miasto ustala stawki w zależności od ilości „wyprodukowanych” śmieci przez wszystkich mieszkańców. I wynajmuje firmy, które jej wywożą.

Inaczej jest w przypadku osób prowadzących działalność gospodarcza czy instytucji publicznych. Te nie płacą ratuszowi za śmieci. Same podpisują umowy z firmami wywożącymi śmieci. Powinny też dysponować własnymi pojemnikami na odpady (lub powinny je udostępnić im właściciele wynajmowanych lokali – jeśli tak określa umowa dzierżawy).

- W dniach 6-8 marca Ekopatrol skontrolował 24 obiekty handlowe na Czechowie pod kątem podpisania umów na wywóz śmieci. Jedynie trzy z nich miały takie umowy i odrębne pojemniki na odpady – mówi Jacek Kucharczyk, komendant lubelskiej Straży Miejskiej.

Śmieci z tych sklepików trafiły do pojemników dla mieszkańców. Efekt? Ratusz za ich wywóz zapłacił pieniędzmi zebranymi od lublinian. A powinni za to zapłacić przedsiębiorcy.

- Zaczynamy intensywną kontrolę. Na terenie całego miasta sprawdzimy, co ze śmieciami robią firmy, sklepy, zakłady usługowe. Zapowiadamy tę akcję, bo nie chcemy działać z zaskoczenia – podkreśla Smal – Chodzik.

Kontrolą zajmie się Ekopatrol. Od której dzielnicy zacznie? – Dokończymy działania na Czechowie – zapowiada Kucharczyk.

Mandat 500 zł

Rocznie w Lublinie „produkowanych” jest ok. 130 tysięcy ton śmieci. Większość z nich to te pochodzące z naszych domów i mieszkań. W 2017 r. było ich 98 tys. ton, co stanowiło 76 proc. odpadów w Lublinie. – Z nieruchomości niezamieszkałych, czyli firm, sklepów, instytucji publicznych pochodziło pozostałe 24 prace czy 30,6 tysięcy ton śmieci – wylicza Smal – Chudzik.

Uszczelnienie „systemu śmieciowego” oznaczać może zmniejszenie ilości odpadów wywożonych z pojemników przeznaczonych dla mieszkańców. Czy może to przełożyć się na spadek opłat dla mieszkańców?

- Trudno powiedzieć. Na wysokość opłaty za odbiór odpadów składa się wiele czynników – mówi Smal – Chudzik.

Firmy i instytucje, które nie będą miały umów na wywóz śmieci, będą karane mandatami. – Jego wartość może sięgnąć 500 zł – ostrzega Kucharczyk.

Skontrolują, jak segregujemy

W styczniu, kiedy zmieniał się cennik opłat za odbiór śmieci z mieszkań i domów ratusz zapowiedział kontrolę czy są one poprawnie segregowane. Przy czym dał pół rok na przyzwyczajenie się do nowych zasad. Ten okres w przypadku części mieszkańców już minął. Część lublinian została bowiem objęta nowymi zasadami w lipcu 2018 r. Chodzi m.in. o Bronowice, Głusk, Kalinowszczyznę, Felin, Ponikowodę, Rury, Czuby Południowe. W sumie 17 z 27 dzielnic Lublina.

- Na razie tych kontroli nie będzie – zapowiada Marta Smal – Chudzik.

Ratusz chce poczekać z „kontrolą segregacji” do zakończania kontroli wśród przedsiębiorców. – Po prostu nie chcemy obarczać mieszkańców odpowiedzialnością za segregowanie odpadów, jeśli do pojemników trafiają śmieci niepochodzące z ich nieruchomości – wyjaśnia Smal – Chudzik.

Obsługa systemu śmieciowego będzie kosztować w Lublinie w tym roku 68,6 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski