W kościele św. Michała Archanioła przy ul. Fabrycznej rozważania czytali sami parafianie. Refleksje koncentrowały się wokół znaczenia rodziny we współczesnym świecie. Wierni z tej parafii w Wielki Piątek szli zazwyczaj w procesji ulicami swojej dzielnicy. W tym roku zostali jednak w świątyni.
Podobnie było m.in. w kościele św. Maksymiliana Kolbe przy Drodze Męczenników Majdanka i w parafii Miłosierdzia Bożego na osiedlu Nałkowskich.
W bazylice Dominkanów na Starym Mieście Droga Krzyżowa odbyła się tradycyjnie - wewnątrz świątyni. Przewodniczył jej ojciec Ludwik Wiśniewski. - Człowiek sobie myśli: już nigdy się nie zbłaźnię, już nigdy mi się to nie przytrafi. A tymczasem przychodzi słabość i upadek się powtarza. Co czynić? Trzeba wstać, po prostu wstać i iść dalej, i budować razem z Jezusem lepszy świat, lepszą rodzinę, lepszą ojczyznę - tłumaczył o. Wiśniewski przy siódmej stacji Drogi Krzyżowej (Jezus upada po raz drugi). Przy ostatniej stacji podkreślał z kolei: - Droga Krzyżowa kończy się nadzieją. Nasze życie obecne jest tylko momentem, drogą. Żyjemy po to, by przejść przez śmierć i być z razem Panem Bogiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?