Wiemy ile władze regionu wydały na kulinarną promocję regionu

Kobieta Gospodarna Wyjątkowa to coroczny konkurs organizowany przez urząd marszałkowski w Lublinie dla Kół Gospodyń Wiejskich, którego celem jest m.in. promocja kulinarnego dziedzictwa regionu.

O koszty związane z jego organizacją zapytał pod koniec grudnia Grzegorz Kapusta, radny PSL w sejmiku województwa, który poprosił też władze regionu o zestawienie wydatków na zakup produktów regionalnych z dwóch ostatnich lat.

Z odpowiedzi na jego interpelacje wynika, że w 2020 roku na organizację konkursu wydano ponad 380 tys. zł. Większość z tej kwoty poszło na zorganizowanie gali na 335 osób w Centrum Spotkania Kultur, która pochłonęła 172 tys. zł. Ponad 32 tys. to wydatki związane z nagrodzeniem półfinalistów, a 40 tys. zł z obsługą medialną wydarzenia. Z budżetu samorządu województwa lubelskiego przeznaczono na ten cel łącznie 126 tys. zł. Pozostała kwota pochodziła z unijnych funduszy.

W 2021 roku cztery półfinały zorganizowane na szczeblu powiatowym w Chełmie, Lublinie, Zamościu i Białej Podlaskiej kosztowały łącznie 131,5 tys. zł, a etap wojewódzki wraz z galą na 500 osób pochłonął 206 tys. zł. Pieniądze pochodziły z funduszy unijnych. Samorząd województwa z własnych środków pokrył koszty występów zespołów ludowych na ponad 43 tys. zł. Podobnie było w ubiegłym roku. Na oprawę artystyczną z budżetu regionu poszło prawie 50 tys. zł. Z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 244 tys. zł wydano na organizację półfinałów konkursu, a galę finałową na 550 osób 180 tys. zł. Łącznie w trzech latach wydatki na ten cel przekroczyły 1,2 mln zł.

Z kolei w latach 2020-2021 na produkty tradycyjne samorząd regionu przeznaczył ponad 132 tys. zł.

Jak przypomina Zdzisław Szwed, członek zarządu województwa lubelskiego, Lubelszczyzna ma 252 produkty na Liście Produktów Tradycyjnych i zajmuje pierwsze miejsce w kraju.

- Województwo lubelskie słynie z mnóstwa produktów tradycyjnych. Wśród nich są produkty mleczne, mięsne, rybołówstwa, warzywa i owoce, wyroby piekarnicze i cukiernicze, oleje i tłuszcze, miody, napoje oraz gotowe dania i potrawy – wylicza Zdzisław Szwed. I podkreśla, że w obecnych czasach turystyka kulinarna odgrywa coraz większą rolę. - Tradycyjne i regionalne produkty żywnościowe odpowiednio wypromowane mogą pomóc zdywersyfikować działalność gospodarstw, wpłynąć na wzrost zatrudnienia na wsi i dochody mieszkańców terenów wiejskich. Dzięki temu wspieramy także to co mamy najlepsze w regionie zdrowe i naturalne, warzywa, owoce oraz mięso – tłumaczy Szwed. I dodaje: - Nie wspieramy wielkich międzynarodowych koncernów, które przygotowują swoje wyroby w oparciu o wielkoprzemysłowe fermy czy wielkoobszarowe uprawy. Promując zdrowe odżywianie się łączymy walory zdrowotne z lokalnym patriotyzmem.

Zdzisław Szwed przekonuje, że to pieniądze dobrze zainwestowane. - Coraz więcej konsumentów poszukuje tradycyjnych i regionalnych produktów żywnościowych o wysokiej jakości, które są przeciwieństwem masowej produkcji i tanich wyrobów przemysłu spożywczego. Dzięki rosnącemu zainteresowaniu lokalnymi produktami żywnościowymi właściciele gospodarstw agroturystycznych tworząc ofertę dla turystów mogą wykorzystać lokalne zasoby i budować konkurencyjność tej formy turystyki – zauważa Zdzisław Szwed. Jego zdaniem efektem takiej promocji są nowe miejsca pracy na wsi i rozwój gospodarczy regionu. - Należy pamiętać, że wyroby wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych są bardzo często wytwarzane w rodzinnych gospodarstwach rolnych, którzy zamiast sprzedaży surowca, sami go przetwarzają i osiągają dzięki temu wyższe zyski, jak i że znaczną część producentów stanowią małe rodzinne firmy, które znalazły szanse na funkcjonowanie właśnie w wytwarzaniu żywności wysokiej jakości – zaznacza członek zarządu województwa lubelskiego.