Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Puławy - Rozwój Katowice 0:2. Fatalny początek sezonu biało-niebieskich

PUKUS
KS Wisła Puławy
W meczu 2. kolejki drugiej ligi, Wisła Puławy przegrała na wyjeździe z Rozwojem Katowice 0:2. "Duma Powiśla", która po spadku z Nice I ligi chce powrócić na zaplecze Lotto Ekstraklasy, już na początku rozgrywek musi odrabiać straty, ponieważ po dwóch spotkaniach nie ma na swoim koncie nawet punktu.

Obydwa zespoły na inaugurację sezonu doznały porażek i w piątkowy wieczór chciały się zrehabilitować. W ekipie Wisły zabrakło chorego Sylwestra Patejuka i zmagających się z urazami Piotra Żemły i Mateusza Pielacha. W porównaniu do pierwszej potyczki z Siarką Tarnobrzeg, trener Wisły, Adam Buczek dokonał jeszcze kilku zmian w podstawowym składzie. Nawet na ławce rezerwowych zabrakło Sebastiana Murawskiego, który przez ostatnie pół roku był zawodnikiem... Rozwoju. Do wyjściowej "jedenastki" nie załapał się m.in. Robert Hirsz.

Początek spotkania należał do miejscowych. Już w 3. minucie groźnie, ale niecelnie strzelał Marcin Kowalski. Następnie potyczka się wyrównała, obydwie drużyny dążyły do zmiany wyniku. Jednak klarownych sytuacji do strzelenia goli nie było.

W 26. min. wydawało się, że w polu karnym Rozwoju faulowany był Jakub Poznański, ale sędzia nie zdecydował się wskazać na "wapno".

Niestety, w 29. min. było 1:0. Po dośrodkowaniu z lewej strony Daniela Paszka, piłkę do puławskiej bramki skierował Kamil Łączek.
Rozwój dążył do podwyższenia rezultatu. Niecelnie strzelał m.in. Bartosz Marchewka. Ale także goście mogli pokonać bramkarza z Katowic. Szczęścia próbował Darmochwał, lecz Bartosz Golik wybił "futbolówkę" na rzut rożny. Jednak w pierwszej połowie, więcej bramek nie było.

Po zmianie stron w barwach Wisły pojawił się Irakli Meshia. Ukrainiec, mający także obywatelstwo gruzińskie zaliczył tym samym debiut w puławskim drugoligowcu.

Tymczasem pierwsza akcja gospodarzy przyniosła im drugiego gola. Ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Przemysław Mońka, a Sebastian Madejski nie miał szans na skuteczną interwencję.

Szybko kontaktowe trafienie mógł zaliczyć Tomasz Sedlewski, ale w dobrej sytuacji, strzelił piłką prosto w golkipera Rozwoju. Miejscowi mogli strzelić trzeciego gola za sprawą Bartłomieja Jaroszka, ale lepszy okazał się Madejski.

Zaraz po wejściu na boisko, dobrze strzelił Hirsz, jednak jeszcze lepie interweniował Golik. Goście cały czas atakowali, lecz nie przynosiło to efektów.

Kolejny mecz o punkty, Wisła Puławy zagra 12 sierpnia (godz. 18). Rywalem biało-niebieskich przed własną publicznością będzie Legionovia. Wcześniej, bo 8 sierpnia (godz. 18) w Puławach odbędzie się spotkanie 1/16 Pucharu Polski. Wisła podejmie aktualnego mistrza Polski – Legię Warszawa.

Zdaniem trenerów

Marek Koniarek (Rozwój): Przede wszystkim dziękuję chłopakom za walkę. Nie odpuścili ani jednego metra boiska. Wiedzieliśmy, że gramy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Chłopcy dali z siebie tyle, ile mogli. Chwała im za to, że połączenie młodych zawodników z tymi starszymi powoli przynosi efekty. Mimo naszego zwycięstwa uważam, że Puławy mają zespół, który będzie walczył o awans. Dlatego tym bardziej cieszy, że potrafiliśmy z nimi wygrać, to dla naszej drużyny bardzo cenne punkty.

Adam Buczek (Wisła): Rozwój był zdeterminowany i walczył o każdy centymetr boiska. My zagraliśmy w pierwszej połowie bardzo wolno. W drugiej? Może z boku wydawało się, że wyglądało to trochę lepiej, jeśli chodzi o szybkość i stwarzanie sytuacji, ale było ich niewiele. Przegrywamy drugi mecz w tym sezonie i nie mamy powodów do radości. Po wygranych w Pucharze Polski przestrzegałem, że najważniejsza jest dla nas liga. Nikt z rywali nie położy się przed nami tylko dlatego, że jesteśmy Wisłą Puławy. Nie spodziewałem się, że po dwóch spotkaniach nie będziemy mieli punktu i że nie strzelimy gola. Wszyscy jesteśmy rozczarowani.

Rozwój Katowice – Wisła Puławy 2:0 (1:0)

Bramki: Łączek 29, Mońka 49

Rozwój: Golik – Mońka, Czekaj, Szeliga, Kowalski – Jaroszek (73 Gałecki), Płonka (83 Lazar) – Paszek, Bętkowski (70 Tabiś), Łączek – Marchewka (80 Żak)

Wisła: Madejski – Sedlewski (64 Pożak), Poznański, Litwiniuk (46 Meshia), Sulkowski, Maksymiuk, Popiołek (74 Szymankiewicz), Smektała, Szczotka (67 Hirsz), Darmochwał, Ploj.

Żółte kartki: Czekaj, Jaroszek, Marchewka – Popiołek

Sędziował: Robert Marciniak z Krakowa


#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski