Jeszcze przed potyczką z Hutnikiem działacze Wisły pozyskali nowego bramkarza. Został nim 17-letni Filip Rutz, ostatnio występujący w juniorach FC Wrocław Academy Wrocław. Wcześniej grał on w juniorach Olimpii Grudziądz, a więc klubu którego jest wychowankiem. Rutz ma za sobą występy Centralnej Lidze Juniorów. W 2017 roku otrzymał powołanie na Letnią Akademię Młodych Orłów. Nowy golkiper znalazł się w kadrze meczowej na starcie z Hutnikiem, ale zasiadł na ławce rezerwowych.
Mariusz Pawlak, trener Wisły na starcie z przemeblowaną ekipą gości (latem z zespołu odeszło 12 zawodników, a przebyło 20 nowych) nie mógł wystawić optymalnej jedenastki. Między innymi indywidualnie po kontuzji kolana trenuje jeden z najlepszych strzelców zespołu – Adrian Paluchowski. Ale puławianie chcieli się koniecznie zrehabilitować za domową przegraną u siebie na inaugurację sezonu z GKS Jastrzębie Zdrój 0:1 i zapowiadali, że dla nich liczą się tylko trzy punkty.
Goście od nowej kampanii mają nowego trenera. Krzysztofa Lipeckiego zastąpił Andrzej Paszkiewicz. Do Puław przyjechali po drugie zwycięstwo, ponieważ w pierwszym meczu pokonali u siebie rezerwy Lecha Poznań 3:2, mimo, iż prowadzili 3:0. Tak więc, zapowiadało się ciekawe widowisko. Statystyki przemawiały za gospodarzami, którzy ostatnio mają patent na ekipę z Suchych Stawów.
Mecz ułożył się wybornie dla gospodarzy, którzy już w 3. minucie objęli prowadzenie. Pierwszego gola dla Wisły strzelił pozyskany z Raduni Stężyca Dawid Retlewski. Od 14. min. miejscowi prowadzili już 2:0, a do siatki bezpośrednio z rzutu wolnego trafił pomocnik, a zarazem kapitan Wisły Krystian Puton.
Później na boisku puławianie dalej kontrolowali grę, nie dopuszczając przeciwnika do stworzenia jakiś groźnych sytuacji pod swoją bramką. A sami zanotowali trzecie trafienie za sprawą Damiana Kołtańskiego, który w minionym sezonie bronił barw także drugoligowego Lecha II Poznań.
Po zmianie stron miejscowi umiejętnie bronili sporej zaliczki i tylko jakiś kataklizm mógłby im odebrać trzy punkty. Taki nie nastąpił, chociaż przyjezdni nie zamierzali się poddawać. Ich ambicja i wola walki zostały nagrodzone w 52. min, kiedy to Piotra Zielińskiego pokonał Michał Zięba. Ostatecznie "Duma Powiśla" pokonała rywala 3:1 i awansowała w górę ligowej tabeli.
W następnej serii gier (30 lipca, godzina 17) Wisła po raz pierwszy w sezonie zagra na wyjeździe. Jej rywalem będzie beniaminek trzeciego szczebla rozgrywek – Siarka Tarnobrzeg.
Wisła Puławy – Hutnik Kraków 3:1
Bramki: Retlewski 3, Puton 15, Kołtański 33 – Zięba 52
Wisła: Zieliński – Cheba, Wiech, Majewski, Azikiewicz (37 Przywara) – Kaczmarek (46 Papikjan), Kona, Puton, Kołtański (69 Banach), Mateusz Klichowicz (69 Skałecki) – Retlewski (81 Furtado). Trener: Mariusz Pawlak
Hutnik: Leszczyński – Zięba (84 Luberda), Głogowski, Andrzejewski, Jurkowski (46 Nowakowski), Marcinkowski (75 Królikowski) – Iwanicki, Jacak, Świątek – Zawadzki (75 Serafin), Kieliś (75 Lelek). Trener: Andrzej Paszkiewicz
Żółte kartki: Andrzejewski, Iwanicki, Lelek.
Sędziował: Mateusz Piszczelok z Katowic
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?